Słowo Boga jest motorem wszystkiego co się dzieje we Wszechświecie. To Bóg podejmuje decyzje. Posyła swe Słowo Miłości, by uszczęśliwić człowieka. By Dać mu drogowskaz ku wiecznemu szczęściu. Człowiek w swej wolnośći może to Słowo usłyszeć i przyjąć albo po pierwszysch wyrazach odrzucić, albo uszłyszeć i odrzucić. W skrajnym przypadku gdy jego serce wejdzie w wielką zatwardziałosć może Słowo odrzucić ze wzgledu na to od kogo pochodzi.
Bóg powiedział Słowo Zwiastowania do Maryi. Ona je przyjęła. I to Słowo stało się Ciałem. Maryja nosiła Jezusa pod swym sercem i urodziła. Słowo stało sie Ciałem i zamieszkało wśród ludzi. To Słowo które Bóg wypowiadał przez cały Stary Testament. Wszystkie zapowiedzi. Wszystkie proroctwa. Wiele smbolicznych wydarzeń. Całe to Słowo się Ucieleśniło w Jezusie.
(J 1,1-18)
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga, Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o Światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości. Była Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: „Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
To niesamowite jakim zaufaniem Bóg obdarzył Maryję i Józefa. Powierzył im Jezusa, Zaufał bezgranicznie. Dał im swojego Syna jako dziecko by oni się nim opiekowali, by Go wychowywali. By bydowali z nim więź i uczyli Go życia, pracy, modlitwy, relacji. Wiele zachowań Jezus wyniósł z domu! Maryja i Józef potrafią zaprowadzić każdego człowieka do Boga. Powoli wychowywać. To jest święta rodzina. To są małżonkowie którzy potrafią kształtować człowieka w niezwykły sposób – wystarczy się im zawierzyć. Szczególnie Maryja – Niepokalana. Ona nigdy nie odeszła od Boga nawet na krok. Ona zaprowadzi każdą zawierzajacą się Jej duszę do Nieba.
Do Pana naszego nie trzeba nigdy iść inaczej, jak tylko przez Jej wstawiennictwo i korzystając z zaufania, jakim Ona u Niego się cieszy, nigdy nie prosząc Go o nic samemu… („Tajemnica Maryi” pkt 48)
Tu nie trzeba się bać. Opierać. Wystarczy się Jaj zawierzyć bez zastrzeżeń. Bez cienia oporu.
W dzisiejszym świecie potrzeba takiej stałosci duchowej bo niezmiernie łątwo jest się pogubić i pobłądzić. Jest tylu fałszywych proroków, przewodników. Wielkich duchownych, którzy potem jak wielkie topole padają w błoto zabierajac ze sobą swych uczniów. Potrzeba kogoś komu można bezgranicznie zaufać. Tylko w Maryi można znaleźc taką osobę. Ona doprowadzi do całej Trójcy. Nigdy nie przesłoni Trójcy. Ona osłoni płaszczem przed złym duchem. Ona jest drogą przez krórą Bóg dał Światu Syna. Przez nią też Bóg pragnie, byśmy szli do Niego.
Nie można też się ociągac i odkłądać. Bo czas życia jest policzony. Może to już ostatni godzina. Ostatnia szansa.
(1 J 2,18-21)
Dzieci, jest już ostatnia godzina, i tak, jak słyszeliście, Antychryst nadchodzi, bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu antychrystów; stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina. Wyszli oni z nas, lecz nie byli z nas; bo gdyby byli naszego ducha, pozostaliby z nami; a to stało się po to, aby wyszło na jaw, że nie wszyscy są naszego ducha. Wy natomiast macie namaszczenie od Świętego i wszyscy jesteście napełnieni wiedzą. Ja wam nie pisałem, jakobyście nie znali prawdy, lecz że ją znacie i że żadna fałszywa nauka z prawdy nie pochodzi.
Jedyna bezpieczna i pewna droga to droga przez Maryję. Przez zawierzenie się JEJ bez zastrzeżeń. Totuus – totalnie!
Maryjo, przyjmij mnie jako sweog niewolnika. Zawierzam się Tobie bez zastrzerzeń. Weź i przyjmij całą wolność moją, wolę moją, pamięć i rozum. Weź wszystko to co mam i posiadam. Z ręki Boga przez Twoje matczyne dłonie wszystko to pochodzi i Jemu przez Twe ręce pragne to oddać. Ty Mamo, która znasz wolę Ojca rozporządzaj tym wszystkim. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełności mi wystarczą.