Dziś w Oktawie Bożego Narodzenia Kościół w święto św. Jana prowadzi do Grobu Jezusa. Świętujemy narodziny Jezusa, ale one mają pełnię sensu dopiero w kontekście tego GROBU. On się rodzi jako ZBAWICIEL ŚWIATA. Kościół nie pozwala nam odsunąć sprzed oczu Krzyża. Wejść w cukierokowe i landrynkowe słodkie patrzenie na szopkę. Szopka to już jest krzyż! Całe życie Jezsa jest naznaczone krzyżem. Matka i Opiekun Jezusa cierpią i to cierpienie odczuwa także i On – maleńki Jezus. Zimno, smród, brak higieny. Totalne ubóstwo. Dzisiejsza perykopa i dzisiejsze święto stawia nas we włąściwej perspektywie.
(J 20,2-8)
Pierwszego dnia po szabacie Maria Magdalena pobiegła i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono”. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.
Mamy stanać w grocie narodzenia i zobaczyć tam nasze nędze. Zobaczyć nasz pziom pokory, ubóstwa, posłuszeństwa Ojcu. Najlepszymi nauczycielami są tu Józef i Maryja. Tysiace świętych uczyło się od Nich. Tysiące odkrywało Tajemnicę Mary i kroczyło drogą ku prawdziwej swiętości. Św. Ludwik npisze w Tajemnicy Maryi:
Potwierdzając prawdziwość tego nabożeństwa, należałoby tu zebrać wszystkie bulle i odpusty papieskie, listy biskupów przemawiające na jego korzyść; wyliczyć bractwa założone na jego cześć; podać przykład wielu świętych i wielkich osobistości, które owo nabożeństwo praktykowały. Wszystko to jednak pomijam milczeniem. („Tajemnica Maryi” pkt 42)
Trudno zebrać i zobaczyć jak wielu podążajacych z Maryja ku Bogu odkrywało tajemnicę krzyża. Zanurzało się w krzyż by isć drogą ku Zawieniu. Chodzi o to by stanac wreszcie u progu otwartego grobu, ZOBACZYĆ i UWIERZYĆ. Wiara sama nie przyjdzie. POtrzeba aktuy ludzkiej woli w ludzkiej wolności. Tą która może doprowadzić człowieka do Wiary ejst Maryja. Ona krok po kroku zaprowadzi nas do Grobu Syna…
Dlatego też trzeba nie odstępować Jej na krok. Odkrycie Jej tajemnicy polega na ciagłym trzymaniu się blisko. Kurczowym trzymaniu rąbka jej płąszcza jak małe dziecko:
„Powiedziałem, że owo nabożeństwo polega na pełnieniu wszystkiego z Maryją, w Maryi, przez Maryję i dla Maryi.
Nie wystarczy raz jeden tylko oddać się Maryi w niewolę. Nie wystarczy nawet czynić tak co miesiąc czy co tydzień; nabożeństwo to byłoby wówczas zbyt powierzchowne, nie wyniosłoby duszy do doskonałości, do jakiej jest zdolne ją wynieść. Nietrudno jest zapisać się do bractwa, odmawiać codziennie kilka różnych modlitw; lecz prawdziwą trudność stanowi wniknąć w ducha tego nabożeństwa, które ma wewnętrznie uczynić duszę niewolniczo zależną od Najświętszej Dziewicy, a przez Nią – od Jezusa. Spotkałem wielu, co z podziwu godną żarliwością oddali się w Ich świętą niewolę, lecz tylko zewnętrznie. Bardzo rzadko natomiast spotykałem takich, którzy przyjęli ducha tego nabożeństwa, a jeszcze rzadziej takich, którzy w nim wytrwali.(„Tajemnica Maryi” pkt 43, 44)
Niewola Maryi. Bycie ciągle Jej niewolnikiem. Jej duchowym dzieckiem i trwanie w tej neiwoli Miłości.
Św Jan, który wział Maryję do siebie po tym jak usłyszał testament Jezusa z krzyża prowadzi dziś włąśnie w tą przestrzeń. Wziąć Ją do siebie. Funkcjonowac cały czas majac Ją w pobliżu. I trwać. Ciągle do przodu. Mimo burz, przeciwności. Trwać przy Matce. Tylko zniechęcenie jest prawdziwą przegraną.
Weź Mamo i przyjmij całą wolność moją, wolę moją, pamięć i rozum. Weź wszystko to co mam i posiadam. Z ręki Boga przez Twoje dłonie wszystko to pochodzi i Jemu przez Twe ręce pragnę to oddać jako wyraz mojej miłości i pokory. Ty Mamo, która znasz wolę Ojca, rozporządzaj tym wszystkim. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełności mi wystarczą.