Niesamowita jest dzisiejsza Ewangelia gdy spojrzy się na Świętą Rodzinę. Są gdzieś w wiosce pod Jeruzalem. Odwiedzili ich mędrcy, pasterze. Aniołowie śpiewają chwała. Urodziło im się dziecko. Przeszli już tak wiele. Nie mają pojęcia co knuje Herod. Nie wiedzą że tam w pałącu w Jerozolimie sam król państwa pragnie zamordować właśnie ich Syna.
Dzieje się rzecz niezwykła. Józef idzie spokojnie spać i w nocy przychodzi do niego Anioł. Daje proste bezdyskusyjne polecenie. Wstań, idź. Trudno dyskutować z Aniołem podczas snu. Takich wizyt Anioła nieraz nam trzeba – facetom XXI wieku, którzy mają swoje zdanie, decyzyjność, dyskutują z poleceniami…
Józef wstaje i idzie. Maryja także. Posłuszna Józefowi. Mimo, że Anioł przyszedł do Niej i ogłosił Jej, że będzie Matką Boga. Mimo, że fizycznie Jazus nie począł się ze współżycia z Jóżefem ale z Ducha Świętego. Więc mogłaby ustawić Józefa do pionu. Postawić siebie w centrum. Ale nie – Ona jest posłuszna swemu mężowi. Więź małżonków ma niezwykłą wagę dla Boga i duchowości.
Józef dostaje polecenie absurdalne ale je wykonuje. Uciekajcie do Egiptu. TO tak jakby dziś Bóg powiedział do mnie w nocy. Wstań rano, spakuj się i jazda na Białoruś albo do Afganistanu. Tam będziesz najbezpieczniejszy. Wrócisz do Polski jak ci powiem.
Józef wypełnia bez wahania od razu, jakby z marszu, polecenie Anioła. Maryja jest mu posłuszna. Mimo, że niosą w pieluchach Zbawiciela Świata to idą przez krzyż. Potworne przeciwności.
Jeszcze większy krzyż dokona się w Jeruzalem i okolicach. Żołnierze dostają potworny rozkaz. ZABIĆ DZIECI.
(Mt 2,13-18)
Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.
Dostali rozkaz z pałacu króla Heroda: „ZABIĆ DZIECI”! I to nie są żołnierze okupanta. To są żołnierze izraelscy – żołnierze Heroda. Nieraz krewni, rodacy tych rodziców, którym zabijano dzieci… Szatan w swej wściekłości wobec człowieka potafi siać tylko śmierć… Im większe zaślepienie tego kto dopuszcza się grzechu, tym potworniejsze spustoszenie będzie czynił w sumieniu człowieka. Będzie ciągnął ku takim grzechom, żeby człowiek nie wierzył już, że jest godzien miłosierdzia i przebaczenia Boga. Szatan chce doprowadzić jak największą rzeszę ludzi do ROZPACZY! Tak daleko, by człowieka przygniatał ogrom grzechu i sam siebie potępił… Jednakże to dziecko zostało ocalone, by nie było już żadnych granic miłosierdzia Boga. By raz na zawsze zgładzić wszelki grzech – nie jakiś wybiórczy. Każdy. WYstarczy że cżłowike przyjdzie i otworzy się na Jego Miłosierdzie.
Jezus prowadzi grzesznika bolesną drogą, ale drogą odkrywanai prawdy i stawania w prawdzie. Uleczenia ducha duszy i ciała.
1 J 1,5-2,2)
Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.
Jak iść właściwie drogą ku Zbawieniu nie poddając się szatańskim pokusom i wyniszczeniu. Najlepiej kroczyć z tą, która jak tylko usłyszała że Józef dostał polecenie od Anioła, wzięła i zaczęła się pakować w drogę. Posłuszną, pokorną i ubogą Złużebnica Pana.
Najważniejszą praktyką owego nabożeństwa jest pełnienie wszystkich czynności z Maryją. Oznacza to, że trzeba wziąć sobie Najświętszą Dziewicę za doskonały wzór wszystkiego, co należy czynić. („Tajemnica Maryi” pkt 45)
Zawierzyć Jej wszystko – bez cienia zastrzeżeń i wyłączeń. Wszystko TOTALNIE.
Weź Mamo i przyjmij całą wolność moją, wolę moją, pamięć i rozum. Weź moją więź małżeńską, relację, bliskość, seksulaność. Weź wszystko to co mam i posiadam. Z ręki Boga przez Twoje dłonie wszystko to otrzymałem. Jemu przez Twe ręce pragne to oddać. Ty Mamo, która znasz wolę Ojca rozporządzaj tym wszystkim. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełnosći mi wystarczą.