Jutro Tłusty Czwartek i za tydzień Popielec. Każdy kto weźmie udział w celebracji usłyszy te słowa – nawracj się i wierz!

Wiara otwiera drzwi. Drzwi dow ielkich dzieł Boga. Jezus wiele razy odwoływał się czy też w jakiś sposób badał wiarę swego rozmówcy, gdy proszono Go o cud. Chyba najjaskrawsza jest romowa z Syrofenicjanką czy też z przełożonym chorującego żołnierza. Jezus też wołał nieraz – gdybyście mili wiarę jak ziarenko gorczycy… Cuda które potem opisuje są nieprawdopodobne. Jak wielka jest MOC WIARY!

WIARA – jak ją zatem zdobyć! Jak ją wypracować.

NIC SIĘ NIE ZACZNIE BEZ BOGA! WIARA TO PO PIERWSZE ŁASKA BOGA. I tą łaskę trezba wyprosić. Wołać razem z Apostołami – Panie przymnoż nam wiary. Po druie WIARA nie jest dana na zawsze. Wiara rodzi się ze słuchania i trzeba dbać o swoją wiarę. Zgłębiać Boży Plan, poznawać Dawcę wiary przez rozważanie Słowa. Potrezba też postawy ufnosci i otwartości – dać się poprowadzić łasce i przechodzić od trudności niższego rzędu do trdności wyższego rzędu.

Wiara ma dwa niezwykłe aspekty z których się składa. Jest jeden aspekt sięgania poza chorzont tego co widzialne. I drugi aspekt – próby. Wiara spogląda na to CZEGO NIE WIDZIMY, ALE SIĘ SPODZIEWAMY. Wiara jest WYPRÓBOWYWANA. Tak jak w hostorii św. Tomasza. Jak nie zobaczę, nie uwierzę. Został poddany próbie i szukał tego co widzialne. Błogosławieni, którzy NIE WIDZIELI a UWIERZYLI.

PRÓBA naturlanie wynika z elementu niewidzilanego w wierze. Jak czegoś nie widzę, to autoamtycznie wchodzę w PRÓBĘ. Doświadczam wewnętrzengo zmagania się. Nieraz reakcją na próbę jest bunt. Przykłady takiej postawy można mnożyć. Bunt z resztą jest naturalną odpowiedzią człowieka. Nawet ważniejsze jest to co pojawią się po buncie. Czy jest to pokorne podążenie za głosem Ducha, czy może trwanie w zaparte w swoim poczuciu krzywdy wywołanej tą próbą.

Wiara ma w sobie także elemnt paradoksu. Właśnie w tej próbie. Czy pójdę za prawdą wiary mimo, że ta nie mieści się w mojej głowie i rozumie. Właśnie dlatego że paradoks pokazuje małość i znikomość mojej osoby.

Jeszcze jednym aspektem wiary jest włączenie serca, rozpłomienienie. Szatan także wierzy w istnienie Boga, zna doskonale prawdy wiary i wie że są to prawdy, ale nie podąża za nimi. Wybiera postawę zaprzeczenia… Bóg szanuje także naszą wolność i wolę. Na nikogo nie naciska i nikogo nie zmusza do wiary. Tutaj wchodzi w grę także pielęgnowanie i trwanie. Bo wiara nie jest dana na nasze. Trzeba ją ciągle wymadlać, odnawiać, odświeżać.

Wiara to proces ale i dar Boga. Nikt nie widzi OC,yma wiary od razu w pełni. Krok po kroku patrząc w oblicze Pana

(Mk 8, 22-26)
Jezus i uczniowie przyszli do Betsaidy. Tam przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę i wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: „Czy coś widzisz?” A gdy ten przejrzał, powiedział: „Widzę ludzi, bo gdy chodzą, dostrzegam ich niby drzewa”. Potem znowu położył ręce na jego oczy. I przejrzał on zupełnie, i został uzdrowiony; wszystko widział teraz jasno i wyraźnie. Jezus odesłał go do domu ze słowami: „Tylko do wsi nie wstępuj!”

Weź Mamo I przyjmij całą wolność moją, wolę moją, pamięć I rozum. Weź wszystko co mam I posiadam, Z RĘKI Boga wszystko to pochodzi I Jemu to pragnę oddać. Ty Matko tym rozporzadzaj Przynieś mi tylko Miłość I Łaskę a one w zupełności mi wystarczą