Tagi

, , , , , , , , , , , , , , , , , ,

TYDZIEŃ II

Dzisiejsze Słowo mówi wiele o nauczaniu. O procesie wzrastania i rozwoju człowieka.

W I czytaniu Dawid umiera. W ostatnich chwilach swego życia przekazuje swemu synowi Salomonowi testament swego życia. Przekazuje mu to co ma najcenniejszego. Wie, że Salomon obejmie tron i będzie się musiał zmagać z podobnymi rozterkami i doświadczeniami walki duchowej jak on. Dawid z perspektywy czasu widzi, że najbardziej niezwykłe postępy miały miejsce w jego życiu, gdzy poddawał się w pełni woli Boga. Mówi do Salomona by strzegła zarządzeń Boga. By szedł za głosem powołania. By był wierny. Pokazuje też odległy cel ich królowania. Zarówno Dawid jak i kolejni królowie mają obietnicę, że kiedyś z ich rodu wyjdzie Król Wszechświata – Jezus Chrystus.

Kiedy zbliżył się czas śmierci Dawida, wtedy rozkazał swemu synowi, Salomonowi, mówiąc: „Ja wyruszam w drogę przeznaczoną ludziom na całej ziemi. Ty zaś bądź mocny i okaż się mężem! Będziesz strzegł zarządzeń Pana, Boga twego, idąc za Jego wskazaniami, przestrzegając Jego praw, poleceń i nakazów, jak napisano w Prawie Mojżesza, aby ci się powiodło wszystko, co zamierzysz, i wszystko, czym się zajmiesz, ażeby też Pan spełnił swą obietnicę, którą mi dał, mówiąc: Jeśli twoi synowie będą strzec swej drogi, postępując wobec Mnie szczerze z całego serca i z całej duszy, to wtedy nie będzie ci odjęty mąż na tronie Izraela”. Potem Dawid spoczął ze swymi przodkami i został pochowany w Mieście Dawidowym. A czas panowania Dawida nad Izraelem wynosił czterdzieści lat. W Hebronie panował siedem lat, a w Jerozolimie panował trzydzieści trzy lata. Zasiadł więc Salomon na tronie Dawida, swego ojca, a jego władza królewska została utwierdzona. (1 Krl 2, 1-4. 10-12)

W Jerozolimie panował 33 lata…

Ewangelia także pokazuje elementy rozwoju ucznia Jezusa do bycia Apostołem. Jezus posyła ich trochę na misję szkoleniową. Objaśnia wszystko co ich czeka i jak mają postępować. Nie zapowiada łatwej drogi – mówi zarówno o pryjęciu jak i o odrzuceniu.  Pokazuje im, że Apostoł wiarygodny to ten, któy jest zanurzonyw  KRZYZU – w ubóstwie, pokorze i posłuszeństwie. Wszystkie te elementy są bardzo wyraźnie widoczne w słowach którymi Jezus rozsyła Apostołów. Oni w ubóstwie i w posłuszeństwie posłania przez Jezusa idą. Przyjmują z pokorą dobre i złe doświadczenia tej drogi. Jezus prowadzi wielkie ćwiczenia Apostolskie wybiegajac już daleko w przyszłość w dzień Pięćdziesiątnicy i całą przyszlą historię kościołą apostolskiego. Uczy – pokazuje – przestrzega – wyjaśnia.

Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. „Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien». I mówił do nich: «Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich”. Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali. (Mk 6, 7-13)

Niezwykłe jest to, że Jezusa Nauczyciela poznajemy już w historii o pielgrzymce Świetej Rodziny do Jerozolimy. Wtedy, gdy JEzus majac 12 lat pozostał w Świątyni, podczas gdy Maryja i Józef z drżeniem serca poszukiwali Go. On w tym czasie nauczał w świątyni ówczesne mądre głowy. Jezus Kapłan, Prorok i Król objawia swą mądrość wobec uczonych w piśmie. Specjalna kasta izraela. Uznawani za najmądrzejszych, niezwykle szanowani. Pewłni pychy, świadomi swego bogactwa intelektualnego i obnoszacy się z nim, interpretujacy Słowo na swój sposób. Nieraz daleki od woli Boga.

Z tłumu pątnikó wychodzi 12 letni chłopiec. Zaczyna ich pytać i odpowiadać na ich pytania. Zawstydza ich! Zdziwili się BARDZO. W tym sformułowaniu z Bibli słychać echo pewnego przerażenia uczonych w Piśmie…! Dzieciak ich zdyskredytował na oczach tłumu. Wszysyc którzy coś znaczyli uczyli się przecież przy świątyni – każdy każdego znał. A ten malec – skąd on sie wziął? Jezus chciał ich zaintrygować, by zadali sobie pytania… Oni poczuli się zagrożeni. I otworyli swe serca na pierwsze myśli szatana. Ten dzieciak nas dyskredytuje. Zagraża nam. I ta wrogość będzie rosła przez kolejne 11 lat aż Go ukrzyżują. Pozbędą sie Go raz na dobre…?

Zabrakło KRZYŻA – pokory, prostoty, ubóstwa i poszukiwania tego, czego chce Bóg. Co Bóg cche powiedzieć przez to doświadczenie i sytuację… Pycha i odwrócenie się od drogi krzyża powoduje, ze uczeni w Piśmie zgubili z oczu to pytanie, któe sami zadali – SKĄD ON TO MA? SKĄD?

Prawdziwe rekolekcje w tej histori przeszli Maryja i Józef. Trwali w krzyżu. Z pokorą, prostotą, troską poszukiwali Jezusa. Słowa Maryji – dlaczego nam to uczyniłeś – zdradzają ból Jej serca.

Oni też do końca nie zrozumieli słów Jezusa. ALE ICH NIE ODRZUCILI ani NIE ZANEGOWALI. Zachowali te Słowa w sercu i rozważali, co one mogą znaczyć.

To jest postawa której zabrakło uczonym!

Modlitwa przygotowawcza: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały jego Boskiego Majestatu. [ĆD 46]

[ĆD 134][ĆD 272]

O przybyciu Chrystusa do świątyni, gdy miał łat 12.

Pisze św. Łuska 2, 41-50.

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice.

Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.

Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: „Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie”. Lecz On im odpowiedział: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany.

A Matka Jego chowała wiernie te wspomnienia w swym sercu.

Punkt 1. Chrystus, Pan nasz, mając lat 12 poszedł z Nazaretu do Jerozolimy.

Punkt 2. Chrystus, Pan nasz, został w Jerozolimie, a nie wiedzieli o tym rodzice jego.

Punkt 3. Gdy przeszły trzy dni, znaleźli go rozprawiającego w świątyni i siedzącego w pośrodku doktorów. A gdy pytali go rodzice jego, gdzie był, odpowiedział: „Nie wiedzieliście, że w tych sprawach, które są Ojca mego, potrzeba, żebym był?”

Wprowadzenie 2. Ustalenie miejsca jakby się je widziało…

Wprowadzenie 3. Prosić o to, czego chcę…

Punkt l. Widzieć osoby opisane w tym fragmencie Słowa…

Punkt 2. Patrzeć, zwracać uwagę i kontemplować to, co mówią osoby, a wszedłszy w siebie pożytek z tego jakiś wyciągnąć.

Punkt 3. Patrzeć i rozważać to, co czynią…

Rozmowa końcowa. Na końcu przeprowadzić rozmowę, myśląc o tym, co powinienem powiedzieć trzem Osobom Boskim, albo Słowu Odwiecznemu i Wcielonemu, albo Matce jego i Pani naszej. Prosić wedle wewnętrznego odczucia o to, co pomaga więcej do wstępowania w ślady i do większego naśladowania Pana naszego tylko co wcielonego. Odmówić Ojcze nasz. [ĆD 109]

Jezu cichy i pokornego serca, Jezu do końca oddany Ojcu, uczyń serce moje na wzór serca Twego.