Tagi
aktywność, Bóg, Jezus, lenistwo, Maryja, miłość, Ojciec, opór, pokora, prawda, prawo, ubóstwo, wola Boga, wolność, włąsna waloa, zależność, zatwardziałość, zniewolenie
TYDZIEŃ II
Dziś Jezus w Ewangelii pokazuje, by pójsć dalej. Poza podstawę. Poza bazowe dzisięć przykazań. Wskazuje na serce jako na miejsce, gdzie to dziesieć przykazań ma się zagnieździć, kąd ma wyrastać. To nie zewnętrzne działania, nie słowa, nie czynności, ale wnętrze. Wypełnianie przykazań to nie rygorystyczne trzymanie się przepisów prawa ale przyjęcie tego prawa sercem.
Niezwykłe wyjaśnienie Ewangelii stanowi najpierw I czytanie:
Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochowanie wierności zależy od Jego upodobania. Położył przed tobą ogień i wodę, po co zechcesz, wyciągniesz rękę. Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się spodoba, to będzie ci dane. Ponieważ wielka jest mądrość Pana, ma ogromną władzę i widzi wszystko. Oczy Jego patrzą na tych, co się Go boją – On sam poznaje każdy czyn człowieka. Nikomu On nie przykazał być bezbożnym i nikomu nie zezwolił grzeszyć. (Syr 15, 15-20)
Bóg nikomu nie przykazał być bezbożnym, wręcz przeciwnie, wzywa do tego by pójśc głębiej i dalej w świat pobożności. By wchodzić na prawdziwe głębiny. Wymaga. Rozwija przykazania, a nie znosi je:
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza. Słyszeliście, że powiedziano: „Nie cudzołóż”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: „Jeśli ktoś chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: „Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi”. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie – ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nawet jednego włosa nie możesz uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”. (Mt 5, 17-37)
Św Ignacy w swoich ćwiczeniach w tym samym duchu podaje ćwiczenie o trzech parach ludzi. Ćwiczenie które pomaga wybrać to co lepsze, które pozwala uporzadkować i ukierunkować właściwie życie i swoje postawy. Bo wobec Słowa najważniejsze są ludzkie postawy. Ćwiczenie też, przez to ze przyglądamy się innym ludziom, pozwala nam samym się zdysansować do siebie i zobaczyć siebie w prawdzie.
Treść ćwiczenia jest następująca (ĆD 149-157):
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna:
Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały jego Boskiego Majestatu. [ĆD 46]
Wprowadzenie 1. Historia. Tu o Trzech parach ludzi. Każda z tych par zdobyła 10.000 dukatów, ale nie w sposób czysty i należyty [jak to przystoi z pobudki] miłości ku Bogu. Wszyscy oni chcą się zbawić i znaleźć Boga, Pana naszego, w pokoju duszy, zrzucając z siebie ciężar i przeszkodę do tego, to jest przywiązanie [nieuporządkowane] do tej rzeczy nabytej.
Wprowadzenie 2. Ustalenie miejsca jakby się je widziało. Tutaj widzieć samego siebie, jak stoję przed Bogiem, Panem naszym, i przed wszystkimi jego Świętymi, aby pragnąć i poznać to, co jest milsze jego Boskiej Dobroci.
Wprowadzenie 3. Prosić o to, czego chcę. Tutaj błagać o łaskę do wybrania tego, co bardziej jest [pomocne] do chwały jego Boskiego Majestatu i do zbawienia mojej duszy.
Pierwsza para ludzi. Chcą oni zrzucić z siebie przywiązanie do rzeczy nabytej, aby znaleźć Boga, Pana naszego, w pokoju duszy i móc się zbawić, ale nie stosują [żadnych] środków aż do godziny śmierci.
Marazm. Oponowanie. Zagłuszanie sumienia. Szukanie dróg na skróty, byle zagłuszyć głos sumienia. Duchowe lenistow by pójśc dalej w swoim rozwoju. O tym dziś tak mocno mówi Jezus w Ewangelii – podajać taką postawę jako antyprzykład.
Druga para ludzi. I oni chcą zrzucić z siebie przywiązanie, ale tak je chcą zrzucić, żeby jednak pozostać w posiadaniu rzeczy nabytej i żeby raczej Bóg poszedł za tym, czego chcą oni sami. I nie decydują się na porzucenie tej rzeczy, aby iść ku Bogu, chociażby ten stan [wyrzeczenia] był dla nich najlepszy.
Druga z postaw podkreślana szczególnie przez słowa o przysięganiu. Ale także obecna w przykładzie o listach rozwodowych. Poszukiwanie skrótów. Aktywnośc – ale po swojemu. Tak, żeby koniec końców wyszło na moje. Raz parę kroków zgodnie z wolą Boga, by uspokoić sumienie i dać „coś” Bogu, a za chwilę kilka kroków w swoją stronę, by mieć też korzyść dla samego siebie!
Trzecia para ludzi. Oni chcą zrzucić z siebie przywiązanie, ale tak je chcą zrzucić, aby nie mieć przywiązania ani do zatrzymania tej rzeczy nabytej, ani do jej utracenia. Chcą bowiem jej chcieć, albo jej nie chcieć, zależnie od tej woli, jaką sam Bóg, Pan nasz, im da i jak im się to wyda lepsze dla służby i chwały jego Boskiego Majestatu. A na razie [przed decyzją wyboru] chcą się uważać za takich, co już uczuciem wszystko porzucili i wytężają siły, aby ani tej rzeczy, ani żadnej innej nie chcieli, chyba że skłania ich do tego jedynie służba Bogu i Panu naszemu. Chodzi bowiem o to, by jedynie pragnienie lepszej służby Bogu i Panu naszemu skłaniało ich do przyjęcia lub porzucenia danej rzeczy.
Głębia wolności! Pełnia wolnosci. Ty Panie rozporządzaj tym co mam i kim jestem!
Trzy rozmowy końcowe. Odprawić te same trzy rozmowy, które odprawiło się w kontemplacji poprzedniej o Dwóch sztandarach:
P i e r w s z a: skierowana do Pani naszej, żeby mi uzyskała u Syna i Pana swego łaskę, aby mię przyjął pod swój sztandar, najpierw w najwyższym ubóstwie duchowym, a jeśliby się to podobało jego Boskiemu Majestatowi i chciałby mię do tego wybrać i przyjąć, to niemniej i w ubóstwie zewnętrznym. Po drugie w znoszeniu zniewag i krzywd, abym go w nich więcej naśladował, bylebym tylko mógł je znosić bez czyjegokolwiek grzechu i z upodobaniem jego Boskiego Majestatu. Odmówić przy tym Zdrowaś Maryjo.
D r u g a: Prosić o to samo Syna, aby mi to uzyskał u Ojca i odmówić przy tym Duszo Chrystusowa.
T r z e c i a: Prosić o to samo Ojca, żeby mi tego udzielił i odmówić Ojcze nasz.
Uwaga. Trzeba zauważyć, że gdy odczuwamy uczucie niechęci i odrazy do ubóstwa rzeczywistego [i zewnętrznego], gdy nie jesteśmy równie obojętni w stosunku do ubóstwa i do bogactwa, wtedy wielce pomocną jest rzeczą do wygaszenia w nas takiego nieuporządkowanego uczucia prosić w rozmowach końcowych [mimo że to jest przeciwne naszej cielesnej naturze]; aby Bóg wybrał nas do ubóstwa rzeczywistego [i zewnętrznego] i [oświadczyć mu], że tego chcemy, że o to go prosimy i błagamy, byleby to było ku służbie i chwale jego Boskiej Dobroci [ĆD 16, 98].
Błogosławieni słuchający Pana
Błogosławieni, których droga nieskalana,
którzy postępują zgodnie z Prawem Pańskim.
Błogosławieni, którzy zachowują Jego napomnienia
i szukają Go całym sercem.Ty po to dałeś swoje przykazania,
aby przestrzegano ich pilnie.
Oby niezawodnie zmierzały moje drogi
ku przestrzeganiu Twych ustaw.Czyń dobrze swemu słudze, Panie,
aby żył i przestrzegał słów Twoich.
Otwórz moje oczy,
abym podziwiał Twoje Prawo.Naucz mnie, Panie, drogi Twoich ustaw,
bym ich przestrzegał do końca.
Ucz mnie, bym przestrzegał Twego Prawa
i zachowywał je całym sercem. (Ps 119 (118), 1-2. 4-5. 17-18. 33-34)