TYDZIEŃ 1
Synagoga. Tradycyjna izraelska wioska. Większość ludzi żyje zasadami judaizmu, ale trudno powiedzieć, czy robią to ze świadomością. Religijność, zasady, reguły, ryt, obrzędy… Na ile pomagają one rzeczywiście dojść do celu. Jak korzystać z tych darów, rzeczy stworzonych, by na prawdę dojść do celu? Jezusa można odrzucić w Synagodze, stojąc z Nim twarzą w twarz. Wiarę można stracić w samym środku świątyni, mając Jezusa kilka metrów od siebie… A może nie można stracić czegoś, czego się nie ma? Można nie odkryć kto tak na prawdę stoi obok…
Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jezusa było pełne mocy. A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: „Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży”. Lecz Jezus rozkazał mu surowo: „Milcz i wyjdź z niego”. Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody. Wprawiło to wszystkich w zdumienie i mówili między sobą: „Cóż to za słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą”. I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy. (Łk 4,31-37)
Jak przygotować się na przyjście Pana, na to spotkanie. Ono przychodzi tak nagle i niespodziewanie. Bóg przychodzi kiedy zechce – jest nieskończony, Wszechmocny i nieprzewidywalny w swym przyjściu – nie poddaje się ludzkim prawom i regułom:
Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach. Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: „Pokój i bezpieczeństwo”, tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą. Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej. Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteście synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi. Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który za nas umarł, abyśmy czy żywi, czy umarli, razem z Nim żyli. Dlatego zachęcajcie się wzajemnie i budujcie jedni drugich, jak to zresztą czynicie. (1 Tes 5,1-6.9-11)
Św Ignacy podaje 3 ważne zasady korzystania ze świata, które pomagają odkrywać obecność Boga i ciągle przybliżać się do Niego – ciągle być gotowymi.
ZASADA 1 – Człowiek ma korzystać z rzeczy stworzonych o tyle, o ile pomagają one mu dojść do Boga. Ma też je odrzucać tylko o tyle, o ile go od Boga odciągają. Bez ekstremizmu albo wykrzywionego ascetyzmu, bo one prowadza na bezdroża. Mając CEL przed oczami, człowiek powinien się posługiwać rzeczami w sposób ROZUMNY i WYWAŻONY – nie podejmując ekstremalnie radykalnych decyzji, gdy nie jest to konieczne.
ZASADA 2 – Która uczy wolności pragnień. Nie robić różnicy w stosunku do rzeczy na tym świecie tak długo, aż nie okaże się czy one nam pomagają, czy też może przeszkadzają w drodze do CELU. Nie pragnąc więcej zdrowia niż choroby; bogactwa niż ubóstwa; zaszczytów, niż wzgardy; życia długiego niż krótkiego itd… Bez wolności nie ma rozwoju człowieka – bo wolność to Miłość. Ta zasada rozstrzyga ludzkie postawy. Chodzi o to, żeby rzeczy tego świata nie pochłonęły mojej uwagi. Nie absorbowały mnie i nie zaślepiały drogi do celu. To też wielka przestrzeń nieuporządkowanych uczuć prowadzących do zdrad. Pożądanie, czy też lęk – te dwie postawy potrafią zafiksować człowieka w miejscu i nie pozwolić mu zrobić kroku naprzód. Tak długo, aż nie UWOLNI się od nich. Wolność wewnętrzna to kluch wzrostu.
ZASADA 3 – Maksymalizm – ignacjańskie Magis. Jeśli jest kilka dobrych dróg – wybierz tą z nich która jawi się jako najefektywniejsza w prowadzeniu do celu. Wybierać trzeba najszybszy środek transportu do Raju 🙂
Panie, przynieś mi duchowy rozwój i wzrost. Przynieś pokorne zanurzenie w Twej obecności. Daj ROZTROPNOŚCI, udziel WOLNOŚCI, ucz wybierać to co prowadzi LEPIEJ ku Tobie. Pomóż mi duchowo rosnąć.