Dziś rozpoczyna się Wielki Post 2021. W niezwykłych warunkach pandemii. Zmęczenia Pandemią, obostrzeniami, narastających niepokojów społecznych, coraz śmielszych ataków skierowanych na Kościół. Pustynia…
Rozpocyna się też kolejne 40 dni przygotowania na najwieksze wydarzenie w dziejach ludzkości. Wielkie 40-dniowe rekolekcje. „Żywy Bóg pragnie przemówić do ŻYWEGO człowieka”. Nie chce formuł, sztucznych praktyk, udawania przed innymi ludźmi swojej pobożności. Bóg dziś tak mocno mówi o tym, by pojawiła się serdeczna relacja. By się nawrócić, zawrócić ze złej drogi – ALE W SERCU! Nie w praktykach zewnetrznych – one maja tylko wyrażać nawrócenie serca, mają być odzwierciedleniem stanu ducha. A nie na odwrót. Nie mają być maską.
Rekolekcje jakimi jest Wielki Post mają być swoistym słcuhaniem, mówieniem do Boga, mają być spotkaniem a nie podróżą naukowo-intelektualną z elementami teatrzyku przed innymi ludźmi…! Bóg nas w tym roku ogołocił – wyprowadził na pustynię pandemii. Mało wokół nas ludzi przed którymi można coś zagrać. Można próbować w internecie, ale tu już trudniej o dramatyzm i oklaski od otaczającego tłumu.
Wejście w serce zaczyna się od modlitwy, postu i jałmużny…
Tak mówi Pan: „Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament». Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana, Boga waszego! On bowiem jest litościwy, miłosierny, nieskory do gniewu i bogaty w łaskę, a lituje się nad niedolą. Kto wie? Może znów się zlituje i pozostawi po sobie błogosławieństwo plonów na ofiarę pokarmową i płynną dla Pana, Boga waszego. Na Syjonie dmijcie w róg, zarządźcie święty post, ogłoście uroczyste zgromadzenie. Zbierzcie lud, zwołajcie świętą społeczność, zgromadźcie starców, zbierzcie dzieci i niemowlęta! Niech wyjdzie oblubieniec ze swojej komnaty, a oblubienica ze swego pokoju! Między przedsionkiem a ołtarzem niechaj płaczą kapłani, słudzy Pańscy! Niech mówią: „Zlituj się, Panie, nad ludem Twoim, nie daj dziedzictwa swego na pohańbienie, aby poganie nie zapanowali nad nami. Czemuż mówić mają między narodami: Gdzież jest ich Bóg?” A Pan zapłonął zazdrosną miłością ku swojej ziemi i zmiłował się nad swoim ludem. (Jl 2, 12-18)
PRorok Joel opisuje nieamowity czas. Ludzi zatopionych w rozważaniu swego wnętrza ze łzami na twarzach – łzami zalu, zę zranili Boga. Ze wzgórz rozlegaja się echem niskie miaowe dźwięki rogów. Ludzie się gromadzą razem. Składają ofiary jako zewnętrzny wyraz tego co się zaczyna – nawrócenia. Nikt się nie wymawia. Wszyscy wychodzą ze swych komnat, pokoi i gromadzą się by rozpocząć ten czas. W świątyni kapłani z serca, przez łzy wyrażają żal. Płaczą przed Bogiem. Dojmujący i niezwykły obraz nawrócenia…
To o co dziś woła Bóg to postawy. I od tego samego punktu ropoczął ćwiczenia sw. Ignacy. Właśnie od postawy zasłuchania, uprzedzajacej życzliwosći. Od otwartości na Boże napomnienie i Słowo. Sw Ignacy zaczyna od przestrogi:
By zarówno dający Ćwiczenia Duchowne, jak i przyjmujący je bardziej pomagali sobie wzajemnie i postępowali [w dobrem], trzeba z góry założyć, że każdy dobry chrześcijanin winien być bardziej skory do ocalenia wypowiedzi bliźniego, niż do jej potępienia. A jeśli nie może jej ocalić, niech spyta go, jak on ją rozumie; a jeśli on rozumie ją źle, niech go poprawi z miłością; a jeśli to nie wystarcza, niech szuka wszelkich środków stosownych do tego, aby on, dobrze ją rozumiejąc, mógł się ocalić. (ĆD 22 – św. Ignacy)
Św Ignacy jak i prorok Joel wskazują raczej na braterstwo, bycie razem aniżeli an popisywanie się przed innymi i pokazywanie jakim to ja nie jestem kapitalnym chrześcijaninem. Bóg zna nasze serca i nie kupuje takich bajek! Wręcz przeciwnie – On widzi nasze serce i przyjmie taką ofiarę która będzie iddana w ukryciu – w cichości serca. Jeśli zapragnie byśmy stali się przykładem dla innych i ewangelizowali postawą, to sprawi, że ktoś zzewnątrz zobaczy naszą ofiarę. Ale najważneijsze w ofierze dla Boga – w poście modlitwie i jałmużnie jest właśnie nastawienie serca. Św. Ignacy zwraca nasze oczy na ludzi wokół w inny sposób – szukaj razem z nimi drogi do Boga – NIE POPISUJ SIĘ! NIE POKAZUJ ŻEŚ LEPSZY, MĄDRZEJSZY! Prowadź dialog. Upomnij jeśli ktoś błądzi.
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”. (Mt 6, 1-6. 16-18)
Jezus poszukuje człowieka. Wiele razy pokazywał że nie chce być postrzegany jako gwaizdor i uzdrowiciel Izareal. PRagnie wchodzić z człowiekiem w dialog – intymny i osobisty. Często zabierał uczniów, osoby które chciał uzdrowić gdzieś na osobność. Prowadził dialog z samarytnaka rzy studi, rozmawiał z Nikodemem w nocy, szedł uzdrowić córkę Jaira sam, zabierał uczniów na pustynię… W świecie internetu i wszechobecnej komunikacji potrzeba właśnie takeigo czasu z Nim – SAM-NA-SAM!
Wzorem jest tu Maryja. Żyje w świecie. Widzi działanie Boga. Przyjmuje do serca a potem rozważa. Trawi ten pokarm duchowy w swoim sercu. Kontempluje. Wchodzi w jego głębię.
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego. (Ps 95 (94), 8a. 7d)
Tu się zaczyna ta droga, od wsłuchania w Boga, od pojednania z Bogiem, od usuniecia tego co preszkadza, robi szum, od spowiedzi, Eucharystii gładzącej grzech lekki. Od spokojnego wejścia w dialog z Bogiem. Powoli – KROK-PO-KROKU przez 40 dni…
Bracia: W imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem! On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą. Współdziałając zaś z Nim, napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej. Mówi bowiem Pismo: „W czasie pomyślnym wysłuchałem cię, w dniu zbawienia przyszedłem ci z pomocą”. Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia. (2 Kor 5, 20 – 6, 3)
Doswiadczenie Zmartwychwstania to łaska. Nawrócenei to łaska. Owoce rekolekcji, Wielkiego Postu to łaska. I jak przestrzega autor listu do Koryntian – nie można jej zmarnować. Ale jeszcze wcześniej – łaskę trzeba wymodlić – wyprosić – bo łaska to dar od Boga. Bóg jest źródłem łask.
Matko Najświętsza, weź i przyjmij całe moje życie, weż moją wolę, wolność, rozum i pamieć, weź wszystko co mam i posiadam – wszystko to pochodzi z rąk Boga jako Jego dar i łaska. Rozporzadzaj tym wszystkim Najświętsza Matko, która znasz wolę Boga i przygotuj to wszystko jako doskonały dar na ołtarz Boga w Niebie. Przynieś mi tylko Miłosć i Łaskę – o Pośredniczko – a one w zupełności mi wystarczą.