Tagi

, , , , , , , , , , , , , , ,

TYDZIEŃ II

Dzisiejsza scena z Ewangelii odbywa się na łodzi zanurzonej w wodach Jeziora Galilejskiego. Jezus mówi o kwasie faryzeuszów i kwasie Heroda. Mówi o tym, jak złe zachowania niektórych ludzi potrafią się rozprzestrzeniać. wyniszczać, wyżerać to co zdrowe.

Uniowie słyszać kwas zaczynaja kojarzyć po ludzku. Zakwas – no tak – zapomnieliśmy chleba do jedzenia. Jezus wyrzuca uczniom tępotę i niezrozumienie. Brak wiary i zaufania:

Uczniowie Jezusa zapomnieli zabrać chleby i tylko jeden chleb mieli z sobą w łodzi. Wtedy im przykazał: Uważajcie, strzeżcie się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda!” A oni zaczęli rozprawiać między sobą o tym, że nie mają chlebów. Jezus zauważył to i rzekł do nich: „Czemu rozprawiacie o tym, że nie macie chlebów? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiałe są wasze umysły? Mając oczy, nie widzicie; mając uszy, nie słyszycie? Nie pamiętacie, ile zebraliście koszów pełnych ułomków, kiedy połamałem pięć chlebów dla pięciu tysięcy?” Odpowiedzieli Mu: „Dwanaście”. „A kiedy połamałem siedem chlebów dla czterech tysięcy, ile zebraliście koszów pełnych ułomków?” Odpowiedzieli: „Siedem”. I rzekł im: „Jeszcze nie rozumiecie?” (Mk 8, 14-21)

Wszystko co mamy pochodzi od Boga. Całe dobro jakie otrzymujemy. Bóg dał nam jednakże wolną wolę i ją ogromnie szanuje. Pozwala nam wybierać miedzy Nim a oboze złego ducha. Zło nie pochodzi od Boga – jak to uwydatnia św Jakub:

Błogosławiony mąż, który oprze się pokusie: gdy zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują. Kto doznaje pokusy, niech nie mówi: «Bóg mnie kusi». Bóg bowiem ani nie podlega pokusie do zła, ani też nikogo nie kusi. To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci. Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć. Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani! Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności. Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń. (Jk 1, 12-18)

Jezus przeżywałnajwiększe pokusy. Będąc świadomy przebiegu Paschy szatan ogromnie Go kusił. Pierwsze wielkie pokusy musiały przyjsc gdy zaczynał działalność, gdy opuszcał dom rodzinny. Gdy wychodził z miejsca pracy, spokoju, z domu pełnego miłości. Ból serca Matki musiał być wielki – możliwe że Jezus objawił Jej zapowiedź Paschy, tak jak potem przekazywał te zapowiedzi uczniom. Ból serca Matki, ból konsekrowany, pełen cichości, prostoty, pokory i pokoju…

Stamtąd Jezus wędruje nad Jordan, w miejsce, gdzie Jan udziela chrztu. Tam, gdzie Bóg Ojciec po raz pierwszy uroczyście objawi swiatu kim jest Jezus. Jaka jest Jego tożsamość. Jan ze swym sercem oczyszczonym i ukierunkowanym na Boga już teraz widzi kim jest Jezus. Pokazuje, że nie jest godzien zawiązać nawet rzemyka u sandałów Jezusa. Jezus przechodzi przez tłum, preciska się stając w pozycji każdego z ludzi. Utożsamiajac się z wszystkimi wokół. Wypełnia wolę Ojca.

Jezus ze świadomością tego co właśnie się zaczyna już teraz z myślą o grzechach wszystkich ludzi zanurza się w wodach chrztu, by dopełnić go chrztem krwi na krzyżu. Chrzest w Jordanie – sam początek – ma już w sobie cień krzyża. Symbolizuje całą tożsamosć Jezusa. On przychodzi by pociągnać wszystkich do nawrócenia i wiary w Ewangelię. By wszystkich ochrzcić. W jednych z ostatnich słów Ewangelii mówi o tym, że kady kto uwierzy i ochrzci się będzie Zbawioany. Początek i koniec jego działalnosći oficjalnej na Ziemi jest spięty niezwykłą klamrą chrztu.

Dla izraelitó tamtego czasu wody były siedliskiem złych mocy, starodawnych węży… Jezus zanurza się w te wody i uświęca je – by odtąd woda chrztu obmywała z grzechów. By kropla wody w Eucharystii symbolizowała człowieczeństwo.

Po chrzcie Jezusa w Jordanie otwiera się niebo -Ojciec Mów, Duch zsstpuje na Syna. Objawia się cała Trójca w swej naturze. Bóg pieczętuje misję Jezusa. To jest mój Syn. To co On mówi i robi jest w pełni zgodne z moją wolą. Podążajcie tą drogą – słuchajcie Go.

Duch zsstępuje- bo każde posłanie przez Boga wiąże się ze specjalnymi darami Ducha – odpowiednim duchowym wyposażeniem, które daje człowiekowi Bóg. Te duchowe dary można dostrzec tylko wzrokiem pełnym pokory i otwartości na Boga. Pyszne serce zawsze przypisze te zdolnosci samemu sobie.

Jezus ukazuje się nad Jordanem jako Mesjasz – Boży Pomazaniec – NAMASZCZONY DUCHEM ŚWIĘTYM!

Jezus wchodzi w wody by je uświęcić – tak jak za kilka tygodni kapłan będzie zanurzał Paschał w wodzie by ją uświęcić. Jezus wchodzący w wody Jordanu uświęca je. Pokazuje, że woda chrztu amm moc obmyć z grzechu, bo On ją uświęca. Bo On przychodzi w czasie chrztu.

[ĆD 273]:

Modlitwa przygotowawcza: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały jego Boskiego Majestatu.[ĆD 46]

Wprowadzenie 1. Przypomnieć sobie historię tego, co mam kontemplować. [ĆD 102]

O tym, jak Chrystus był ochrzczony.

Pisze św. Mateusz 3,13-17.

Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie? Jezus mu odpowiedział: Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe. Wtedy Mu ustąpił. A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie.

Wprowadzenie 2. Ustalenie miejsca jakby się je widziało… [ĆD 103]

Wprowadzenie 3. Prosić o to, czego chcę… [ĆD 104]

Punkt pierwszy. Chrystus, Pan nasz, pożegnawszy swoją błogosławioną Matkę, przyszedł z Nazaretu nad rzekę Jordan, gdzie był św. Jan Chrzciciel.

Punkt drugi. Św. Jan ochrzcił Chrystusa, Pana naszego. A kiedy chciał wymówić się od tego, bo uważał się za niegodnego, żeby go miał ochrzcić, Chrystus powiedział doń: „Uczyń to teraz, bo tak nam trzeba wypełnić wszelaką sprawiedliwość”.

Punkt trzeci. Przyszedł Duch Św. i głos Ojca z nieba zaświadczył: „Ten jest Syn mój umiłowany, w którym sobie upodobałem”.

Rozmowa końcowa.

P i e r w s z a r o z m o w a skierowana do Pani naszej, żeby mi uzyskała u Syna i Pana swego łaskę, aby mię przyjął pod swój sztandar, najpierw w najwyższym ubóstwie duchowym, a jeśliby się to podobało jego Boskiemu Majestatowi i chciałby mię do tego wybrać i przyjąć, to niemniej i w ubóstwie zewnętrznym. Po drugie w znoszeniu zniewag i krzywd, abym go w nich więcej naśladował, bylebym tylko mógł je znosić bez czyjegokolwiek grzechu i z upodobaniem jego Boskiego Majestatu. Odmówić przy tym Zdrowaś Maryjo.

D r u g a r o z m o w a. Prosić o to samo Syna, aby mi to uzyskał u Ojca i odmówić przy tym Duszo Chrystusowa.

T r z e c i a r o z m o w a. Prosić o to samo Ojca, żeby mi tego udzielił i odmówić Ojcze nasz. [ĆD 147]