Jedna z metod rozeznawania duchów polega na tym by pojąć WOLNOŚĆ samego Boga do rozdawania łask tam gdzie zechce i tak jak zechce. Jeśli Duch Święty przychodzi do nas bez uprzedniego starania się o łaskę to takie natchnienie jest mało podejrzane duchowo. Jeśli natomiast coś przychodzi nie jako na usilną prośbę człowieka, wówczas wymaga dogłębnego zbadania duchowego….
Św. Ludwik podaje podobną zasadę w 51. punkcie „Tajemnicy Maryi”:
Ponadto,strzeż się, byś nie próbowała na siłę odczuwać i kosztować tego, co mówisz i co czynisz: mów i czyń wszystko w czystej wierze, jaką miała na ziemi Maryja i jakiej Ona użyczy ci z biegiem czasu. Pozostaw twej Pani jasne oglądanie Boga, uniesienia, radości, pociechy, bogactwa;a dla siebie weź jedynie czystą wiarę, pełną udręczeń, rozproszeń,znużenia, oschłości. Powiedz: Amen — niech mi się stanie to, czego chce moja Pani w Niebie, Maryja. Teraz właśnie jest dla mnie najlepsze,co mogę uczynić… (pkt 51. „Tajemnica Maryi”)
To co jest duchowo prawdziwe ma w sobie pierwiastek KRZYŻA – pokorę, ubóstwo, a czasem oschłość, trud i cierpienie. Wymaga cierpliwości.
Emocje i odczucia to największe pole do działania złego ducha. Tam gdzie jest Krzyż, jego możliwości są znikome. Tam gdzie jest oschłe, pokorne trwanie w ubogim doświadczeniu ducha szatan niewiele może uczynić. Będzie się jedynie starał zniechęcić i zaproponować jakąś duchową błyskotkę. Jednak jeśli człowiek w swej duchowości uczepi się krzyża, przytuli się do tego drzewa, zanurzy się w głębię mistyki Krzyża, w przepaść tej męki, to żadna chwilowa błyskotka, żadna słoma która płonie kilka sekund i zmienia się w popiół nie będzie w stanie odciągnąć od tego ognia serca.
Tak mówi Pan: „Wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy! Kupujcie i spożywajcie, dalejże, kupujcie bez pieniędzy i bez płacenia za wino i mleko! Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę – na to, co nie nasyci? Słuchajcie Mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw. Nakłońcie uszu i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie mnie, a dusza wasza żyć będzie. Zawrę z wami wieczyste przymierze; niezawodne są łaski dla Dawida. Oto ustanowiłem go świadkiem dla ludów, dla ludów wodzem i rozkazodawcą. Oto zawezwiesz naród, którego nie znasz, i ci, którzy cię nie znają, przybiegną do ciebie ze względu na Pana, twojego Boga, przez wzgląd na Świętego Izraela, bo on ci dodał chwały. Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu. Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi. Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa”. (Iz 55, 1-11)
Takie doświaczenia i taką duchowość buduje się w samotnosći pustyni. Ona też umacnia do walki z szatanem na pustkowiach – tak jak walczył z nim Jezus po swym 40-dniowym poście. Duchowość przepełnoina prostotą, ubóstwem, posłuszeństwem a czasem i oschłością form cechowałą także św Jana, który chrzcił tysiące ludzi. Jednak nie dał się nabrać na błyskotkę szatana – przesłonięcia Jezusa. Wciąż wskazywał na Jezusa a nigdy na siebie:
Jan Chrzciciel tak głosił: „idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym”. W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na Niego. A z nieba odezwał się głos: „Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie”. (Mk 1, 7-11)
Proste podążanie za Panem. To jest prawdziwa droga Ducha. Wierność. Pokora. Nie trzeba szuakć duchowych wodotrysków… Jezus do duchowieństwa izraela mówił, że prostytutki i celnicy wchodzą przed nimi do Raju! A jaka jest duchowość tych wchodzących do raju. Z tyłu światyni z pokłonem bijący się w piersi!
Najmilsi: Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, z Boga się narodził; i każdy miłujący Tego, który dał życie, miłuje również tego, kto życie od Niego otrzymał. Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie. Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara. A któż zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym? Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. Duch daje świadectwo, bo duch jest prawdą. Trzej bowiem dają świadectwo: duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą. Jeśli przyjmujemy świadectwo ludzi – to świadectwo Boże więcej znaczy, ponieważ jest to świadectwo Boga, które dał o swoim Synu. (1 J 5, 1-9)