Dziś Święto Stanisława Kostki. Odkrył CHrystusa w bardzo młodym wieku i odszedł z tego świata w młodym wieku. Kościół proponuje przyjrzeć się wzorowi z którego korzystał. Wzorowi Jezusa nauczajaczającego – Jezusa odnajdujacego swój dom u Ojca Niebieskiego – już od namłodszych lat.

Jezus wchodzi w ludzkie prawa rozwoju. Wędruje wraz z rodzicami na pielgrzymki do Jeruzalem. Chodzi tam co roku. Uczy się. Rozwija. Czerpie z wiary i religijności swych rodziców. Gdy ma 12 lat – czyli według tradycji zydowskiej jest już w zasadzie dorosły, udają się na pielgrzymkę. Jezus nie jest maminsynkiem. Chodzi wraz z innymi. Rozmawia. Odwiedza po drodze krewnych. Gdy więc Maryja i Józef wracają do Nazaretu zakłądają, że Jezus jest z drugim z nich albo gdzieś wśród rodziny czy znajomych. Tymczasem Jezus pozostałw  Jeruzalem. Po jednym dniu zaczynają szukać Jezusa. Strach. drżenie głosu. Może łzy rodziców. Maryja pewnie przypomniała sobie proroctwo Symeona o mieczu przenikajacym Jej serce – czy to już.

Uświadomili sobie po caym dniu drogi – są kilka możę kilkanaście a może nawet ponad dwadzieścia kilometrów od Jerozolimy. Cały dzień szukają w tłumie wędrujacym z Jeruzalem i nie mogą znaleźć. Postanawiają zatem wrócić do Świątyni. Znów cały dzień drogi do Jerozolimy. ZNAJDUJĄ JEZUSA 3 DNI PO PASSZE. Nieprawdopodobny symbol. 3 dni po święcei PASCHY.  On Siedzi i naucza. Jak król na tronie. Przysłuchuje się. Słucha. Ale też zadaje pytania.

Maryja z goryczą matki, która bała się o dziecko – i to takie dzieko pyta: „Synu czemu nam to uczyniłeś”. Odwołuje się do Józefa i mówi, że razem z Józefem szukali Go – że sprawiło im to wielki BÓL SERCA. Brak Pana w życiu – głód Pana – skutkuje wielkim bólem serca.

Jezus odpowiada dosć szorstko i gorzko – czemu mnie szukaliście! CZY NIE WIEDZIELIŚCIE że powinienem być w tym co nalezy do mojego Ojca”. Oni pewnie nie rozumieli i nie zdawali sobie sprawy z tego o czym mówi do nich Jezus.

Po tym jednak Jezus poszedł z nimi do Nazaretu i był im posłuszny. Doświadczenie wstrząsajace i piorunujace. Maryja opowiedziała je zapewne uczniom po Zmartwychwstaniu Pana. historia dotarła do św. Łukasza. Maryja chowała to wszytko w swoim sercu. Zwłaszcza takie wydarzenie musiało zostawić niezatarte ślady.

Zgubienie, utrata dziecka… Bezpowrotna utrata dziecka… Potworny bol rodzica i łzy… Zrozumie to tylko ten, kto utracił dziecko.

Utrata Syna – to była swoista zapowiedź przyszłych wydarzeń. Wydarzeń paschy za 20 lat. Wtedy Maryja straci Jezusa na 3 dni po raz kolejny.

(Łk 2, 41-52)
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: „Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie”. Lecz On im odpowiedział: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Jedynie w świetle woli Boga. JEdynie w Bogu można odkryć sens takich strat. Poświęcenia tego co ludzkie, co światowe i poszukiwania samego Jezusa. Zwłaszcza, gdy on jakoś gubi się z naszego horyzontu życia.

Jeśli ktoś miłuje świat – nie ma w nim miłosci Ojca.

(1 J 2, 12-17)
Piszę do was, dzieci, że dostępujecie odpuszczenia grzechów ze względu na Jego imię. Piszę do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku. Piszę do was, młodzi, że zwyciężyliście Złego. Napisałem do was, dzieci, że znacie Ojca, napisałem do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku, napisałem do was, młodzi, że jesteście mocni i że nauka Boża trwa w was, i zwyciężyliście Złego. Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.

Świat zaś jest kruchy i przemija.

Trzeba mi poszukiwać Pana. Cięgle zawracać do JEeruzalem, gdy tylko przestaję go widzieć wokół siebie. Gdy trace Go z Oczu – czas iść do domu Ojca – on tam jest. On jest w tym, co należey do JEgo Ojca.

 

Weź Mamo i rpzyjmij całą wolność moją, wolę moją, pamięć i rozum. Weź wszytkot to co mam i posiadam. Z ręki Boga przez Twoje dłonie wszytko to otrzymałem i Bogu przez Twe ręce pragnę to oddać. Ty Mamo, która znasz wolę Ojca rozporządzaj tym wszytkim. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełnosci mi wystarczą.