Ćwiczenie gimnastyczne polega na ciągłym powtarzaniu tych samych czynności. Ćwiczenia duchowe polegają na tym by wytrwale wracać do tych samych treści i zagłębiać się w nie coraz mocniej. Odnajdywać ten subtelny i cichy głos Pana.

[ĆD 64] Jest ono podjęciem [i powtórzeniem] tego trzeciego.
Powiedziałem „jest podjęciem” tzn. naprawia się je tak, by rozum nie szukając czego innego wytrwale rozważał, przechodząc w pamięci to, co już kontemplował w ćwiczeniach poprzednich. Te same trzy rozmowy końcowe.

Ćwiczenie 4 = Ćwiczenie 1 + Ćwiczenie 3

[ĆD 45-52,63]
Rozmyślanie przy pomocy trzech władz duszy, o pierwszym, drugim i trzecim grzechu.
Modlitwa przygotowawcza: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały jego Boskiego Majestatu.
Wprowadzenie l. (…)ustalenie miejsca będzie polegać na widzeniu okiem wyobraźni i rozważeniu stanu duszy mojej jakby uwięzionej w tym ciele skazitelnym i całości złożonej z duszy i z ciała, przebywającej jakby na wygnaniu wśród dzikich zwierząt na tym padole ziemskim.
Wprowadzenie 2. Prosić o wielkie zawstydzenie przed samym sobą; widzę bowiem, jak wielu zostało potępionych za jeden grzech śmiertelny, podczas gdy ja [tylekroć] zasłużyłem sobie na potępienie wieczne z powodu tak licznych moich grzechów.
Punkt l. Przypomnieć sobie pierwszy grzech tj. grzech aniołów, potem rozumem go rozważyć, a wreszcie zastosować doń i wolę, chcąc o tym wszystkim pamiętać, to wszystko rozumieć, aby tym bardziej zawstydzić się i uniżyć, porównując jeden grzech aniołów z tyloma moimi grzechami. Oni przecież z powodu jednego tylko grzechu poszli do piekła, a ileż razy ja na to samo zasłużyłem z powodu tak wielu grzechów.
Mówię „przypomnieć sobie” grzech aniołów, tzn. jak to oni, stworzeni w łasce, nie chcieli sobie pomóc [dobrym użyciem] swej wolności do okazania czci i posłuszeństwa swemu Stwórcy i Panu i doszli do pychy, i odwrócili się od łaski do złości, i zostali strąceni z nieba do piekła. Podobnież rozumem rozważyć to bardziej szczegółowo, a także i wolą poruszyć więcej uczucia [serca].
Punkt 2. Uczynić to samo, tj. zastosować trzy władze [duszy] do grzechu Adama i Ewy. Przypomnieć sobie, jak to oni za ów grzech czynili długą pokutę, jak wielkie zepsucie spadło na rodzaj ludzki i jak wielu ludzi poszło do piekła.
Mówię „przypomnieć sobie” drugi grzech tj. grzech naszych prarodziców: Jak to Adam, stworzony na polu damasceńskim, został umieszczony w raju ziemskim, Ewa zaś ukształtowana z jego żebra. A choć mieli zakaz pożywania owocu z drzewa wiadomości, to jednak spożyli [go] i tak zgrzeszyli. Potem odziani w tuniki skórzane i wygnani z raju całe życie przepędzili w wielu trudach i w wielkiej pokucie, bez sprawiedliwości pierwotnej, którą utracili. Potem bardziej szczegółowo rozważyć to rozumem, posługując się też i wolą, jak to było wyżej powiedziane.
Punkt 3. Podobnie postąpić i z trzecim grzechem tj. z grzechem pojedynczym takiego człowieka, który za jeden grzech śmiertelny poszedł do piekła. I wielu innych, prawie bez liczby, potępiło się z powodu mniejszej ilości grzechów niż te, które ja popełniłem.
Mówię „podobnie postąpić” z trzecim grzechem pojedynczym tzn. przypomnieć sobie ciężkość i złość grzechu przeciw swemu Stwórcy i Panu. Rozważyć rozumem, jak słusznie został potępiony na wieki ten, co grzesząc działał przeciw nieskończonej Dobroci. Skończyć zaś trzeba [to rozmyślanie] aktami woli, jak się wyżej rzekło.
Rozmowa pierwsza. Skierowana do Pani naszej, aby mi wyjednała u Syna swego łaskę dotyczącą trzech rzeczy:
P o   p i e r w s z e, abym miał wewnętrzne odczucie i poznanie swoich grzechów i odczuł wstręt do nich.
P o   d r u g i e, abym odczuł nieład swych czynów, a brzydząc się nim poprawił się i uporządkował.
P o   t r z e c i e – prosić o poznanie świata, abym czując doń wstręt odrzucił od siebie rzeczy światowe i próżne. Odmówić Zdrowaś Maryjo.
Rozmowa druga. Skierowana do Syna, aby mi to samo wyjednał u Ojca. Odmówić Duszo Chrystusowa.
Rozmowa trzecia. Skierowana do Ojca, aby on sam, Pan odwieczny, udzielił mi tego samego.
Odmówić Ojcze nasz.