Tagi
Arka Przymierza, Bóg Duch Święty, ciąża, Dawid, droga, Jerozolima, Jezus, okrzyk, radość, spokanie, tabernakulum, uwielbienie, wędrówka, zachwyt
TYDZIEŃ II
Maryja w czasie Zwiastowania usłyszała od Anioła o Elżbiecie. O cudzie jaki się dokonał w życiu Elżbiety i Zachariasza. Wybiera się by pomóc swej krewnej. Idzie przez góry niosąc w swym łonie zbawiciela świata – jest jak Arka Przymierza. Ale Arka była znakiem obecności Boga. Maryja ma w sobie żywego Boga. Ich ciała są biologicznie połączone. Dlatego w Litanii Loretańskiej mówimy o niej Arka Przymierza! Nieprawdopodobne są drogi Boga!
Niesamowita jest też zbieżność opisu wędrówki Maryi i spotkania z Elżbietą z historią z życia Dawida opisaną w I czytaniu.
Poszedł Dawid i sprowadził z wielką radością Arkę Bożą z domu Obed-Edoma do Miasta Dawidowego. Ilekroć niosący Arkę Pana postąpili sześć kroków, składał w ofierze wołu i tuczne cielę. Dawid wtedy tańczył z całym zapałem w obecności Pana, a ubrany był w lniany efod. Dawid wraz z całym domem izraelskim prowadził Arkę Pana wśród radosnych okrzyków i grania na rogach. Przyniesioną więc Arkę Pana ustawiono na przeznaczonym na to miejscu w środku namiotu, który rozpiął dla niej Dawid, po czym Dawid złożył przed Panem całopalenia i ofiary pojednania. Kiedy Dawid skończył składanie całopaleń i ofiar pojednania, pobłogosławił lud w imieniu Pana Zastępów. Dokonał potem podziału między cały naród, między cały tłum Izraela, między mężczyzn i kobiety: dla każdego po jednym bochenku chleba, po kawałku mięsa i placku z rodzynkami. Potem wszyscy ludzie udali się do swych domów. (2 Sm 6,12b-15.17-19)
Tekst zaproponowany przez św Ignacego – opisujący samo nawiedzenie Elżbiety przez Maryję niosącą Jezusa w swym łonie – znajduje się w Ewangelii Łukasza:
Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę.
Wydała ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. Wtedy Maryja rzekła:
„Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest Jego imię, a Jego miłosierdzie
z pokolenia na pokolenie nad tymi, co się Go boją.
Okazał moc swego ramienia,
rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych.
Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie.
Jak przyobiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki”.Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu. (Łk 1,39-56)
Dawid sprowadził Arkę z domu Obed-Edoma – poszedł do krainy Judzkiej. Maryja także poszła do pewnego miasta w pokoleniu Judy!
Maryja z ogromną radością przemierzała góry. Niosła w swym łonie Zbawiciela. Doświadczenie radosnej nowiny Gabriela było w niej niezwykle żywe – rozważała wszystko co uczynił Jej Bóg. Rozmyślała w swym sercu i z tego rozważania zrodził się Jej Magnificat. Gdy popatrzy się z jakim uwielbieniem, uniesieniem, dostojnością ale i niezwykłą radością Dawid wraz z orszakiem niosą Arkę do Jeruzalem nie sposób nie widzieć w tym zapowiedzi wędrówki Maryi.
Dawid król – a ubrany najpokorniej jak się da. Nie w pórpurach, nie w jedwabiach, ale w lnianej tunice. Prostej białej tunice. Nie siedzi na tronie w lektyce niesiony przez służbę ale tańczy z radością. Tańczy wypełniony radością z bliskości Boga. Z Jego obecności i tego, że Bóg w swej Arce podąża do jego miasta – do Jeruzalem. Nie sposób nie widzieć tu wydarzeń z domu Elżbiety. Nowa Arka Przymierza – Maryja – dociera z Jezusem do domu Elżbiety i dokonuje się coś niezwykłego. Św Jan porusza się w jej łonie. Niektórzy tłumacze wskazują że słowo ro można przetłumaczyć także jako zatańczył w jej łonie! A w tym wszystkim jest ogrom pokory i prostoty. Prosty dom. Dwie ciężarne kobiety, które się spotykają. Ubogie i posłuszne woli Boga. Jezus w łonie Maryi dotarł do domu Jana wywołując radosny taniec. Tak jak Arka dotarła do domu Dawida przy wtórze jego tańca.
Lud prowadził Arkę, szedł w obecności Arki wśród radosnych OKRZYKÓW. Opis nawiedzenia powie o Elżbiecie, że: „Wydała ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” Elżbieta napełniona Duchem Świętym – jak to podkreśla Ewangelista.
Gdy popatrzy się na pokorę Dawida, gdy spojrzy się na to jak karmi głodnych ofiarą. Jaka radość go przepełnia, to w zasadzie można by włożyć w jego usta słowa pieśni Magnificat. To co robi w obecności Arki Przymierza w zasadzie w pełni koresponduje ze słowami Magnificat Maryi.
Niezwykłe jest też to, co płynie z Ewangelii. Każdy kto pełni wolę Ojca z pokorą i posłuszeństwem wchodzi w rodzinę Jezusa. Ma udział w tych wydarzeniach. Każdy może stać się uczestnikiem tej eksplozji radości i uwielbienia:
Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: „Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie”. Odpowiedział im: „Któż jest moją matką i którzy są braćmi?” I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: „Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką”. (Mk 3,31-35)
Maryja znów się wybrała w drogę. I przyszła do pewnego domu. Domu który była niczym Arka Przymierza – w jego wnętrzu jest Jezus – żywe Słowo – Bóg Człowiek. Jezus który chce pokazać że to nie miejsca i przedmioty są ważne, ale SERCE. To SERCE człowieka staje się Arką Przymierza – Tabernakulum – gdy pełni się wolę Ojca!
Modlitwa przygotowawcza: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały jego Boskiego Majestatu. [ĆD 46]
Wprowadzenie 1. Przypomnieć sobie historię tego, co mam kontemplować.
O nawiedzeniu Pani naszej u Elżbiety.
Mówi św. Łukasz 1, 39-56.
Pierwszy [punkt]. Gdy Pani nasza nawiedziła Elżbietę, św. Jan Chrzciciel, będąc w łonie matki swej, poznał nawiedzenie Pani naszej: „I skoro usłyszała Elżbieta pozdrowienie Pani naszej, rozradowało się dzieciątko w jej łonie, a napełniona Duchem świętym Elżbieta zawołała głosem wielkim i rzekła: Błogosławionaś ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota twojego”.
Drugi. Pani nasza śpiewa swój hymn mówiąc: „Wielbi dusza moja Pana”.
Trzeci. „Maryja mieszkała z Elżbietą około trzech miesięcy, a potem wróciła się do domu swego”.[ĆD 263]
Wprowadzenie 2. Ustalenie miejsca jakby się je widziało.Tu góry które przemierza Maryja i dom Elżbiety i Zachariasza. Skromny dom w górach…
Wprowadzenie 3. Prosić o to, czego chcę. Tutaj prosić o dogłębne poznanie Pana, który dla mnie stał się człowiekiem, abym go więcej kochał i więcej szedł w jego ślady. Prosić także o doświadczenie radości tego spotkania…
Punkt 1. Widzieć osoby jedne po drugich …
Punkt 2. Słuchać, co mówią osoby …
Punkt 3. Potem patrzeć, co czynią osoby
Rozmowa końcowa
Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu zbawcy moim…