Tagi
Jezus, miłość, obumieranie, Ojciec, pokora, rozwój, służba, umieranie, uwielbienie, wiara, wolna wola, wzrost, zasiew, ziarno
Jak ogromny jest POTENCJAŁ maleńkiego ziarenka trzymanego w ręce Stwórcy. Ale człowiek to przedziwne ziarenko – obdarzone własną wolą. Może poprosić by być zasianym albo się sprzeciwić i nigdy nie wyzwolić swego ogromnego potencjału… Może umrzeć nigdy nie obumierając…!
SŁOWO
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli kto Mi służy, uczci go mój Ojciec”. (J 12,24-26)
KONTEMPLACJA
OBUMRZEĆ…
Ziarno, które obumiera…
Obumrzeć to znaczy:
- porzucić ten kształt, który się ma…
- przejść przez bolesny proces umierania…
- uwolnić potencjał życia, który ma się w sobie…
- być wrzuconym w głębiny ziemi…
- być ochrzczonym życiodajną wodą…
- poddać się powolnym cichym i ukrytym procesom, z których rodzi się nowe życie…
- czasem to znaczy być podeptanym…
OBUMRZEĆ znaczy patrzeć w WIARĄ…
Patrzeć poza zasłonę tego co widać.
Jaki potencjał można dostrzec w twardej małej kuleczce, w ziarenku? A przecież gdy obumrze, gdy wejdzie się poza to co widać i to co jest namacalne, wtedy można w nim zobaczyć potencjał do bycia wielkim drzewem…
Taki potencjał widzi w każdym z nas Jezus. Tak nas traktuje. Jesteśmy ziarenkiem w jego ręku. Ale szczególnym ziarenkiem. Mamy wolną WOLĘ. Możemy z Nim rozmawiać.
Możemy Mu powiedzieć: „TAK PANIE, WYPUŚĆ MNIE W GŁĘBINY I CIEMNOŚĆ ZIEMI”
„TAK, PANIE, PODDAJ MNIE PROCESOWI OBUMIERANIA, NIE MOJA ALE TWOJA WOLA NIECH SIĘ STANIE”
I On nas z miłością zasadzi, by wyrosło z nas Drzewo rajskie, by wyzwolił się nasz potencjał ukryty w naszym sercu i duchu przed wiekami…
Ale jako ziarno w Jego ręku możemy Mu powiedzieć: „NIE! NIE CHCĘ”, „TU JEST MI DOBRZE. TU JEST MI PRZYJEMNIE! NIGDZIE MNIE NIE WYPUSZCZAJ. SZCZEGÓLNIE W CIEPIENIE OBUMIERANIA”
„UWIELBIAM BYĆ ZIARENKIEM I TAK MI DOBRZE”
I On uszanuje naszą wolę…
Choć bez wody, w spiekocie słońca, także doznamy cierpień… Ale bez celu, bez potencjału wzrostu w wielkie drzewo, z czasem uschniemy na wiór i nasz potencjał przepadnie na wieki. Umrzemy nigdy go nie wyzwalając. Umrzemy nigdy nie obumierając.
„Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.”
POTENCJAŁ KU CZEMU?
A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli kto Mi służy, uczci go mój Ojciec”.
Ku podążaniu drogami Króla, Mesjasza, Jezusa… Wypełnieniu powołania…
Ku Miłości Miłosiernej – Miłości czynnej – SŁUŻBIE.
Ku Uwielbieniu OJCA i byciu uczczonym przez Ojca!
POTENCJAŁ KU NIEPRAWDOPODOBNYM RZECZOM.
A kluczem jest POKORA, WIARA i WOLNA WOLA…
Panie wrzuć mnie w ziemię. Wrzuć mnie w głębiny ziemi. Nie moja, ale Twoja wola niech się stanie…! Zasiej mnie i pilęgnuj, bym wzrastał, SŁUŻYŁ TOBIE i INNYM.
Prowadź mnie. Zasiej mnie tam, gdzie chcesz…