Tagi

, , , , , ,

Wielka cisza.

Po kaźni krzyża został tylko milczący kamienny grób.

Po głośnej kaźni małżeńskiej kłótni zostały zatrzaśnięte drzwi i milcząca cisza.

Po ranach zadanych słowami, po uśmiercaniu siebie nawzajem zostały martwe ciała opłakiwane łzami po kątach domu. I przejmująca cisza.

Pan poszedł gdzieś. Zstąpił w głębiny serc. Wrócił do początków, by zacząć wszystko od nowa naprawiać. Pan wszedł w mojAą otchłań.

Cisza… przejmująca

Cisza… budząca jakiś niepokój serca, że coś jest nie tak

Cisza… piwodująca napięcie oczekiwania

Cisza… tak trudno się odnaleźć.

Czy coś można teraz zrobić? Nic – tylko trwać w oczekiwaniu.

Ta cisza jest skąpana w mroku nocy. Wszystko znaje się być niewyraźne i trudne do zrozumienia.

Tylko On – Światło odwieczne jest w stanie oświetlić ten mrok.

Tylko ON. Nikt i nic innego. On jest Światłością Świata, co rozświetla wszelkie ciemności. On jest lekarzem który leczy wszelkie rany.

JEZU UFAM TOBIE!

UFAM? – udziel Twego Ducha i ucz prawdziwej ufności