Wyobraźnia nie potrafi ogarnąć wspominanych dziś wydarzeń. Zwłaszcza dla rodzica który stracił dzieci…
Nie potrafię wejść w skórę żołnierza – ojca – który dostaje rozkaz króla by pozabijać dzieci do 2 roku życia? Jak? Po co? Co to za wrogowie? Tak po prostu wydrzeć matce z objęc i zabić?
Jak mogli czuć się Maryja i Józef gdy dowiedzieli sie o rzezi. Dla tego małego dziecka zamordowano tyle maleńkich dzieci. Tylko z Maryją i Józefem można wejść w głebię tego doświadczenia. Tak robiło wielu świętych i się nie zawiodło.