Tagi
Anioł, cud, Dar, Elżbieta, Jan, Jezus, Maryja, obdarowanie, oczekiwanie, Pośredniczka, przyjście, Syn, wola Boga, Zachariasz
Jak mało znaczy to co mam i posiadam. Zwłaszcza oczy ludzi mogą błędnie rozumieć i oceniać moją osobę. Tak mocno pokazuje to dzisiejsza Ewangelia i dzisiejsze postaci. Ewangelia pisze o Zachariaszu i Elżbiecie, że byli sprawidliwi i wierni Bogu, a jednak ludność tamtego terenu widziała w nich wielkich grzeszników – bo byli bez dzieci… Jakże wielkie potrafi być cierpienie tych, którzy są zaszufladkowani przez otoczenie… Tylko u Boga można odnaleźc prawdę o sobie, o swej wartości, drodze, przeznaczeniu, kierunku życia…
Maryja tak ściśle złączona jest z Bogiem, że widać w Niej ten niesamowity rys Nadobfitego obdarowywania… Jeśli tylko dusza się otworzy na Jej bliskosć i prowadzenie, wtedy Ona będzie dawać łaskę za łaską…
Św. Ludwik opisze to jezykiem swej epoki – da nam woła za jajko. Coś niwymownie wartościowego wzamian za coś pospolitego i małego. A wszystko zaczyna się, gdy człowiek odda swą wolę. Gdy wybierze Boga, Maryję w swej wolnej woli, wolnej decyzji.
Boże! Jakże mało znaczy wszystko, co czynimy! Ale my przez to nabożeństwo, złóżmy wszystko w ręce Maryi. Kiedy już się Jej całkowicie oddamy, jak tylko się oddać można, ogołacając się ze wszystkiego dla Jej czci, Ona będzie dla nas nieskończenie hojniejsza i odda nam „za jajko wołu”. Odda nam się cała razem ze swoimi zasługami i cnotami; umieści nasze dary na złotej tacy swej miłości. Przyodzieje nas, jak to Rebeka uczyniła z Jakubem, w piękną szatę swego Syna pierworodnego i jedynego, Jezusa Chrystusa, to znaczy: w Jego zasługi, którymi Ona dysponuje. W ten oto sposób, ogołociwszy się ze wszystkiego dla Jej czci, jako Jej domownicy i niewolnicy, posiadać będziemy zdwojone szaty: Omnes domestici ejus yestiti sunt duplicibus: szaty, ozdoby, wonności, zasługi i cnoty Jezusa i Maryi w duszy niewolnika Jezusa i Maryi, niewolnika ogołoconego ze siebie samego i wiernego w swoim ogołoceniu. (pkt. 38 „Tajemnica Maryi” św. Ludwik)
Cały świat czeka już w napięciu na Przyjście Pana. Anioł już dostał rozkaz, już poszedł… Anioł który oczyszcza, leczy, uwalnia… Cedzi złoto z zanieczyszczeń rozgrzewajac je najpierw w ogniu, w żarze płomieni. Oczyszcza jak ług. Nie powierzchownie ale wnika w strukturę osoby, jak ług w strukturę tkaniny. Wchodzi w głębię człowieka, osoby. Tego właśnie Bóg pragnie – wejść w głąb – poza powierzchowne zmiany. Pragnie nawrócenia serc – dlatego posyła Anioła, dlatego posyła Syna:
Tak mówi Pan Bóg: „Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną, a potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie. Oto nadejdzie, mówi Pan Zastępów. Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy On się ukaże? Albowiem On jest jak ogień złotnika i jak ług farbiarzy. Usiądzie więc, jakby miał przetapiać i oczyszczać srebro, i oczyści synów Lewiego, i przecedzi ich jak złoto i srebro, a wtedy będą składać Panu ofiary sprawiedliwe. Wtedy będzie miła Panu ofiara Judy i Jeruzalem jak za minionych dni i pradawnych lat. Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. I skłoni on serca ojców ku synom, a serca synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi klątwą”. (Ml 3, 1-4. 23-24)
My którzy czekamy nie mamy sie czego obawiać. Wręcz przeciwnie – powinniśmy ponieść głowy i oczekiwać na przyjsćie Pana:
Podnieście głowy, bo Zbawca nadchodzi
Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.Dobry jest Pan i łaskawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
uczy ubogich dróg swoich.Wszystkie ścieżki Pana są pewne i pełne łaski
dla strzegących Jego praw i przymierza.
Bóg powierza swe zamiary swoim czcicielom
i objawia im swoje przymierze.
(Ps 25 (24), 4-5. 8-9. 10 i 14)
Podnieść głowy i wołać całym sobą:
Królu narodów, Kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka, którego z mułu utworzyłeś.
Bóg przyjdzie. On Wszechmogący – przyjdzie właśnie tam gdzie juz się poddaliśmy, gdzie się Go już nie spodziewamy, gdzie Jego przyjście wydaje się być paradoksalne. Tak jak przyszedł do podeszłego w latach bezpłodnego małżeństwa. Przyszedł z Synem – i to jakim Synem – Janem Chrzcielem. Dał nową energie tym ludziom. Elżbieta, Zachariasz – jacy oni są podekscytowania, stanowczy, silni, ale i radośni w tej scenie… Ich marzenie pielegnowane w sercu – przemodlone przez DZIESIĄTKI LAT! – STAŁO SIĘ. Urodził się Jan:
Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał jej tak wielkie miłosierdzie, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Ale matka jego odpowiedziała: „Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan”. Odrzekli jej: „Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię”. Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: „Jan będzie mu na imię”. I zdumieli się wszyscy. A natychmiast otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga. Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: „Kimże będzie to dziecię?” Bo istotnie ręka Pańska była z nim. (Łk 1, 57-66)
Bóg nadaje imię – On nadaje misję człowiekowi… Moim zadaniem jest to imię poznać i za nim podążyć- bo tylko tak odnajdę drogę do radosći, wesela, drogę do Ojca..
Matko Najświętsza weź i przyjmij całą wolność moją, wolę moją, rozum i pamieć, weź wszystko to co mam i posiadam, moje relacje, małżeństwo, pragnienie potomstwa, moją hostorię życia, talenty, umiejetnosci, pracę, znajomosci, weź wszystko co mam i posiadam, bo to wszystko pochodzi z ręki Ojca. Przyozdób ten marny dar. Ułóż go na złotej misie. oczyść z plew i zanieś proszę Ojcu, jako wyraz mojej Miłości. Ten mały dar przekazany przez Ciebie będzie na pewno przez Ojca przyjety. Rozporządzaj moim życiem według uznania Boga. Według Jego woli – bo Ty Matko ją znasz.
Przynieś mi tylko Miłosć i Łaskę a to mi w zupełnosći wystarczy.