Tagi

, , , , , , , , , , , , ,

Dzisiejsze Słowo w niezwykły sposób koresponduje do wydarzeń Ogrójca. Chrystus przeżywa mękę serca. Zwraca się do Ojca. U Ojca poszukuje wytchnienia w swoim przerażeniu. Poszukuje też wsparcia najbliżsyzch którzy Go opuścili i śpią. Nic nie rozumieją. Szatan potwornie atakuje Jego serce. Odstąpił na pustyni do czasu – i teraz właśnie przyszedł ten czas. Niezrozumienie, osamotnienei, izolacja.

Niezwykłe jak dzisiaj jest to doświadczenie każdego z nas w izolacji przez wirus.

Grzech zaczął się od wnętrza – od wątpliwości wobec Boga. I stąd Jezus zaczyna. Od serca. Od decyzji. Od ustalenia decyzji z Ojcem. Pokornego poddania się woli Boga. Dopiero po decyzji człowiek przechodzi do czynów. Proces zjednoczenia, Zbawienia przechodzi przez te etapy – tym razem zwycięzko pokonujac pokusy i grzech w jego wszelkich aspektach.

Jezus w męce serca – tak jak każdy człowiek – pragnie mieć przy sobie najbliższych. Niech choć towarzyszą, współczują. Ale trzej najbliżsi zasypiają…

Tak jak na oustyni w czasie kuszenia ukazał się Jezusowi Anioł po wygranej walce. Tak i tutaj. Anioł pocieszenia. Jak bardzo dziś potrzeba światu pocieszenia. Po smierci tylu tysięcy ludzi.

Getsemani = tłocznia oliwy. Góra. Ogród.

Tak jak Adam i Ewa poddali swe serca okusie w ogrodzie. Tak też i Jezus wygrał w ogrodzie. Oni skazali się na samotność od Boga przez swój grzech. Zaczęli odczuwać wstyd – strach przed drugim człowiekiem. Jezus także tą rzeczywistość przyjmuje na siebie w Getsemani. Smutek i żal serca wszystkich grzeszników zwala się na niego.

JEdyne co mógł to wołać prosto w ubogiej pokornej i posłusznej modlitwie – „Ojcze mój!”

Jezus pokazuje co robić gdy przyjdzie smutek i ból serca. Modlitwa. Prosta, pokorna, uboga i pełna zgody na wolę Boga!