Tagi
Bóg, dary, Duch Św, ewangelizacja, głoszenie, Jezus, laski, nadobfitość, Nikodem, obfitość, Ojciec, sprawy niebieskie, sprawy ziemskie
Niezwykłe jest dzisiejsze słowo. Mówi o tym, jak znaleźć się w środku wielkiej nawałnicy. Nawałnicy w czsie której chcemy stać tam, gdzie najsilniej leje z Nieba. Bo w nawałnicy w dzisiejszym słowie jest ulewa Bożych łask. Darów Ducha….
Jezus powiedział do Nikodema: Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny. Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a z niezmierzonej obfitości udziela /mu/ Ducha. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży. (J 3,31-36)
Dwa światy:
- świat z wysoka
- świat ziemski
Kto z wysoka przychodzi – PANUJE NAD WSZYSTKIM – JEST PONAD WSZYSTKIM.
Kto znów z ziemi, temu się wydaje, że ma władzę – myśli i mówi po ziemsku
Z Nieba, z góry są ci, którzy narodzili się z Ducha Świętego. Są ochrzczeni i żyją łaską chrztu. Poddają się działaniu Ducha i dają się Duchowi prowadzić.
Ciekawe jest jedno ze zdań Jezusa:
Człowiek zrodzony z Ducha świadczy – mówi o swoich doświadczeniach duchowych – o tym co widział i słyszał – A ŚWAIDECTWA JEGO NIE PRZYJMĄ!
Jezus zapowiada nam odrzucenie. Spychanie na margines. Niezrozumienie. I gdyby to słowo zakończyło się na tym zdaniu, to całą ewangelizacja i głoszenie byłyby totalnym marnotrastwem czasu.
Jednakże to Słowo ma kontynuację:
Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny. Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a z niezmierzonej obfitości udziela /mu/ Ducha.
Będą tacy, którzy uwierzą. Mało tego. Głosiciel Ewangelii zostanie zalany deszczem łąsk. Wyleje się na niego nawałnica łąsk – z niezmierzonej obfitości Ducha. To zdanie brzmi tak, jakby stanąc pod strumieniem łąsk rozmiaru wodospadu Niagara. Łask, które wylałyby się na jednego człowieka. Przeograom Bożych darów – nadobfitość. Bóg nie ma umiaru w obdarowywaniu swych dzieci. To tylko nam się wydaje, że milczy, jest daleko i się nami nie interesuje.
(źródło: https://www.4usky.com/download/164578090.html)
W takiej perspektywie każde głoszenie ma sens.
Do tego jeszcze Bóg dokłada życie wieczne – jaby miało być mało…
Panie pociągniej mnie go głoszenia. Do stawania pod wodospadem niezmierzonej obfitość Twego Ducha. Rozpal moje serce i nie daj mi sie zrazić i zniechęcić gdy mnie nie przyjmą, nie zrozumieją.