FUNDAMENT
Droga przez pustkowie wymaga dobrych przygotowań, odpowiedniego prowiantu i zapasów.
Jest jeden niezwykły pokarm, który pozwala przejśc drogę przez pustynię duchową – przez pustkowie.
Chleb Aniołów – Eucharystia.
Eliasz mocą tego pokarmu przewędrował przez pustynię i góry 40 dni i nocy!
Kiedy Achab opowiedział Izebeli wszystko , co Eliasz uczynił , i jak pozabijał mieczem proroków , wtedy Izebel wysłała do Eliasza posłańca , aby powiedział : «[ Chociaż ty jesteś Eliasz , to jednak ja jestem Izebel !] Niech to sprawią bogowie i tamto dorzucą , jeśli nie postąpię jutro z twoim życiem , jak [ się stało ] z życiem każdego z nich ». Wtedy [ Eliasz ] zląkłszy się , powstał i ratując się ucieczką , przyszedł do Beer-Szeby w Judzie i tam zostawił swego sługę , a sam na [ odległość ] jednego dnia drogi poszedł na pustynię . Przyszedłszy , usiadł pod jednym z janowców i pragnąc umrzeć , rzekł : « Wielki już czas , o Panie ! Odbierz mi życie , bo nie jestem lepszy od moich przodków ». Po czym położył się tam i zasnął . A oto anioł , trącając go , powiedział mu : « Wstań , jedz !» Eliasz spojrzał , a oto przy jego głowie podpłomyk i dzban z wodą . Zjadł więc i wypił , i znów się położył . Powtórnie anioł Pański wrócił i trącając go , powiedział : « Wstań , jedz , bo przed tobą długa droga ». Powstawszy zatem , zjadł i wypił . Następnie mocą tego pożywienia szedł czterdzieści dni i czterdzieści nocy aż do Bożej góry Horeb . Tan wszedł do pewnej groty , gdzie przenocował . Wtedy Pan skierował do niego słowo i przemówił : « Co ty tu robisz , Eliaszu ?» A on odpowiedział : « Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana , Boga Zastępów , gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze , rozwalili Twoje ołtarze i Twoich proroków zabili mieczem . Tak że ja sam tylko zostałem , a oni godzą jeszcze i na moje życie ». Wtedy rzekł : « Wyjdź , aby stanąć na górze wobec Pana !» A oto Pan przechodził . Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały [ szła ] przed Panem ; ale Pan nie był w wichurze . A po wichurze – trzęsienie ziemi : Pan nie był w trzęsieniu ziemi . Po trzęsieniu ziemi powstał ogień : Pan nie był w ogniu . A po tym ogniu – szmer łagodnego powiewu . Kiedy tylko Eliasz go usłyszał , zasłoniwszy twarz płaszczem , wyszedł i stanął przy wejściu do groty . A wtedy rozległ się głos mówiący do niego : « Co ty tu robisz , Eliaszu ?» Eliasz zaś odpowiedział : « Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana , Boga Zastępów , gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze , rozwalili Twoje ołtarze i Twoich proroków zabili mieczem . Tak że ja sam tylko zostałem , a oni godzą jeszcze i na moje życie ». (1Krl 19,1-14)