Jezus nie głaszcze faryzeuszów czy uczonych w Piśmie. Oni nie mają wiecznosci na przemyślenie na nawrócenie się na poszukiwanie prawdy. Może została im godzina życia a może miesiąc, może rok a może 20 lat… Jest tu i teraz. Mają przed sobą Syna Boga. Mogą z Nim rozmawiać twarzą w twarz… A tymczasem – jak mówi zakończenie Ewangelii – próbują Go przechytrzyć. Próbują złapać Boga żeby Go podchwycić na jakimś słowie… Problemem jest ich serce. Ich nastawienie. Sposób w jaki podchodzą do Słowa Bożego i do Słowa Wcielonego – do samego Jezusa.
Jezus woła BIADA WAM! I wykazuje przewrotność Faryzeuszów. Najpierw jedno pokolenie zabija proroków,a kolejne stawia im grobowce. Wielkie pomniki… Ale czy ich słuchają. W polsce w każdym mieście jest ulica Jana Pawła II. Co rusz jakiś pomnik. Ale ilu ludzi przeczytało encykliki papieża. Ilu pochyliło się nad kontemplacja Jego dzieł i czy medytacją różańca na jego wzór. Buduje się pomniki zmarłym prorokom a jak pokazuje końcówka tej perykopy – obecnie żyjących chce się zabić, podchwycić na słowie. Przechytrzyć. Finalnie ZABIĆ!
Czas się nawrócić… Pomsta Boga za krew proroków i apostółów będzie ogromna… Zawrócić i szukać miłosierdzia u Boga to jedyna droga by powstrzymać Jego gniew.
Jezus też woła BIADA w stronę uczonych w piśmie. Oni walczą ze Słowem Boga spisanym. Dostali klucze poznania, łaski rozumienia Słowa. Z powołaniem i namaszczeniem widzialnym wiąże się łaska niewidzialna. Dostali KLUCZE. Ale problem w tym że nie chcą WPSÓŁDZIAŁAĆ z łaską. Nie chcą wejść przez drzwi ducha. Wejsć w głębiny Słowa. Prawdziwie poznać to Słowo i zrozumieć że przed nimi stoi SŁOWO WCIELONE. Nie chcą. Ale jeszcze większy problem jest taki, że blokują dostęp innym Stają się przeszkodą… I czy tak nie jest dziś. Najwięcej zarzutów wobec kościoła jest powiązane dziś z zarzutami wobec słów z ambony, wobec rozbierzności głoszonego Słowa, wypowiadanych Słów prawdy a przykładem życia. Ogromnej rozbieżności, która zamiast pociagać odstręcza od podejścia do tych drzwi, od przyjęcia klucza poznania id tych, którzy te klucze piastują…
Najsmutniejsze jest to, że zarówno faryzeusze jak i uczeni w piśmie nie przyjęli tego wstrząsu Pana we właściwy sposób. Wyszli i starali się pochwycić Pana na Słowie. Chcieli się zemścić. Chcieli postawić na swoim. Udowodnić, że oni nie potrzebują NAWRÓCENIA!
(Łk 11, 47-54)
Jezus powiedział do faryzeuszów i do uczonych w Prawie: „Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali. A tak jesteście świadkami i przytakujecie uczynkom waszych ojców; gdyż oni ich pomordowali, a wy im wznosicie grobowce. Dlatego też powiedziała Mądrość Boża: Poślę do nich proroków i apostołów, a z nich niektórych zabiją i prześladować będą. Tak na tym plemieniu będzie pomszczona krew wszystkich proroków, która została przelana od stworzenia świata, od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem. Tak, mówię wam, na tym plemieniu będzie pomszczona. Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli”. Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy. Czyhali przy tym, żeby Go podchwycić na jakimś słowie.
Weź Mamo i przyjmij całą wolność moją wolę moją, pamięć i rozum. Weź wszytko to co mam i posiadam. Z ręki Boga przez Twoje dłonie wszytko to otrzymałem i Bogu przez Twe ręce pragnę to oddać. Ty Mamo, która znasz wolę Ojca rozporządzaj tym wszytkim. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełności mi wystarczą.