Pascha Chrystusa została ukoronowana przez Zesłanie Ducha Świętego. To co się wydarzyło przerosło wszelkie wyobrażenia i plany uczniów Jezusa. Uczniowie poszli za Jezusem i doświadczyli napełnienia Duchem – wydarzenia, którego nie mogli sobie wybrazić nawet w najśmiejszych snach. Ich życie zostało przemienione totalnie. Z rybaków na jeziorze Genezaret stali się rybakami ludzi – fundamentem Kościoła. Nieprawdopodobne…
Pytanie Jezusa o Jego ekonomię ducha wydaje się być zabawne w kontekście spojrzenia na życie Apostołów po Zesłaniu Ducha Świętego. Ale chyba tak jest w życiu każdego. Dziś gdy patrzę na swe życie, to wydaje się że trwam w stagnacji. Nie ma wielkich wydarzeń. Ale Bóg umieścił mnie potężnym planie Zbawienia. Mam tam swoja rolę do spełnienia i jej owocę zobaczę dopiero z perspektywy czasu. Może w tym życiu, a może już na tamtym świecie…
Piotr powiedział do Jezusa: „Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą”. Jezus odpowiedział: „Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi”. (Mk 10, 28-31)
Dziś czuję się jako ostatni – marny – sługa Pana. Ale w świetle Ewangelii to DOBRZE! Jestem we właściwym miejscu. Apostołowie siedzieli w Wieczerniku i nawet nie zdawali sobei sprawy na czym miałoby polegać przyjście Ducha. Robia co mają robić. JEzus naprostował już ich myślenie, skarcił ich wiele razy od swego Zmartwychwstania. Powyjaśniał im zawiłości. Teraz czekają….!
Kościół działa w mocy DUCHA już od Wniebowstąpienia. Wybiera następcę Judasza – Piotr zaczyna swe rządy. Powoli. Modla się. Zdaja się na działanie Ducha Świętego. Kosciół występuje W OSOBIE PANA. Bo to przecież PAN wybierał APOSTOŁÓW! A Tu Kościół to robi – w IMIENIU PANA!
Gdy zaś zstępuje Duch na tych pokornych ludzi dokonuje się eksplozja. Kościół w momencie wychodzi za drzwi. Z zaleknionej garstki uczniów ukrytych za drzwiami z obawy stają sie ODWAŻNYMI ŚWIADKAMI. Idą jak burza. Piotr przemawia. Każdy mówi w jednym z języków które rozumieli zgromadzeni tam ludzie… Powoduje zadziwienie i zaskoczenie.
Kościół świadczy o WYDARZENIU. Głosicielami są ŚWIADKOWIE NAOCZNI… Pięćdziesiątnica to zamknięcie czasu Paschy. Jedna długa Uroczystosć trwająca 50 dni!!! Zesłanei Ducha Śiętego to integralna cześć Zmartwychwstania i Wniebowstąpienia. Kościół mówi w tekstach liturgii: „obchodzimy misterium Paschalne przez 50 dni”. Paschał płonie przy ołtarzu przez całe te 50 dni… Rozesłanie w Niedzielę Pięćdziesiątnicy końćzy się znów potrójnym Alleluja. JAkby na zamkniecie tej wielkiej 50-dniowej liturgii radości.
Ludzie wokół wieczernika zbiegaja się. Wydarzenie jest spektakularne. Wicher, huk, podmuchy, ogień…! Ludzie się zbiegają ale cudowne znaki to za mało. Wielu drwi, wielu odrzuca… Potrzebnu są śiadkowie naczni! Kościół przemawia. Na czele stoi Piotr. Głowa kolegium Kosćioła. Głosi Kerygmat (Dz 2,1-13):
- Odwołuje się do obecnej sytuacji zapewniajać, że się nie upili winem
- Przywołuje słowo Boże – cytat z ksiegi Joela
- Interpretuje Słowo głosząc homilię
- Znów wraca do Słowa – do Psalmów
- Intepretuje fakt Zmartwychwstania, który był zapowiadany Słowem
- Pokazuje, że Jezusa WSKRZESIŁ BÓG!
- Prowadzi do KOŚCIOŁA – A MY jesteśmy tego świadkami
- Piotr na koniec ogłasza JEZUSA PANEM I MESJASZEM – z niewzruszoną pewnością.
Część odrzuciła, ale cześc się przejęła i pytałą co mają czynić. Stąd Piotr i Apostołowie poprowadzili ich w sakramenty. W drogę nawrócenia. Kto uwierzy i rpzyjmie chrzest – BĘDZIE ZBAWIONY. Doprowadzili ich do wiary, teraz czas na chrzest. Kościół w imię Jezusa obeicuje nawróconym i ochrzczonym DAR DUCHA ŚIĘTEGO!
Nawróciło się około 3000 ducsz, które włączyły sie we WSPÓLNOTĘ KOŚCIOŁA.
Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić Przebywali wtedy w Jeruzalem pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak tamci przemawiali w jego własnym języku. Pełni zdumienia i podziwu mówili: „Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże”. (Dz 2, 1-11)
Weź Mamo i przyjmij całą wonosć moja, wolę moją, pamięć i rozum. WEź wszystko to co mam i posiadam. Z Ręki Boga to wszystko pochodzi i Jemu to pragnę oddać przez Twoje matczyne ręce. Ty Mamo tym rozporządzaj według woli Boga. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełności mi wystarczą.