Tagi
Bóg, czysta karta, Eucharystia, Jezus, miara, miłość, miłosierdzie, nawrócenie, niedowiarstwo, Ojciec, przemiana, radość, rozpacz, wybaczenie, zmiana życia, łaska
Niedziela Miłosierdzia. NIeprawdopodobna obietnica. Kto przystąpi do sakramntu pokuty i pojednania i przyjmie pokarm Eucharystyczny ten będzie miał darowane wszelkie winy i kary. RESET duchowy. Komplteny reset….
Dlaczego tak mało ludzi z niego korzysta. Czysta karta. Ogłoszenie, że ejstem duchowym bankrtem. Że nazbierałem w swym zyciu tyle win i kar. Udanie się do Banku Bożego Miłosierdzia i nowe rozpoczęcie. Od zera…!
Problemem ne jest Bóg, który rozpatruje każy wniosek pozytywnie. Probleem jest człowiek który nie wierzy ze tak się może stać, który nie przychodzi. Nie przychodzi bo wierzy rozpaczy i strapieniu duchowemu, które go ogarnia. Potrzeba pośrednika, pośredniczki. Człowieka który uwierzył i może nam pokazać, że tak się dzieje. Maryi. Matki Miłosierdzia. Ona całe życie była bez grzechu. z czyściutką bielutką kartą i została Królową Świata.
Każdy z nas potrzebuje uwierzyć. Każdy potrzebuje tego niezwykłego pocieszenia od Boga. Przełamania tego strapienia które rodzi się gdzieś na głębinach świadomosci i sumienia zasypanego grzechami i rezygnacją z walki. Człowiek uświadamia sobie że jest grzeszny ale także ż jest słąby… Ale nie o ludzką siłę tu chodzi. człowiek zawsze będzie zbyt sąby sam w sobie. Chodzi tylko o świadomą decyzję, zęby to Matka zaprowadziła mnei do Ojca Niebieskiego. Żeby była moją przewodniczką… Wystarczy akt woli człowieka… I zaufanie Mamie. Ona zaprowadzi, wyprosi potrzebne siły i łaski.
Matka przede wszystkim da sercu człowieka POCIESZENIE ZMARWYCHWSTANIA i nadzieję miłosierdzia. Ona pocieszała kościół pierwszych tygodni, mimo, że zabili Jej dziecko! Jezus pociesza zalęknionych Apostołów, gdy do nich przychodzi – uczy ich nowej swojej obecności. Wszyscy zgrzeszyli i potrzebują miłosierdzia i za wszystkich nas Jezus oddał życie.
Pusta karta! Człowiek potrzebuje nawrócenia by mógł na nowo z podniesionym czołem, z rozradowanm obliczem wędrować w stronę Raju – niebiańskiego tronu! Iść już nie w pysze, ze sam sobie poradzi ale w godności i pokorze dziecka Boga. Upaść w zachwycie na kolana gdy słyszy od JEzusa, ze to On, Jego Zbawca i Stwórca przyszedł służyć człowiekowi…!
Najmilsi: Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, z Boga się narodził; i każdy miłujący Tego, który dał życie, miłuje również tego, kto życie od Niego otrzymał. Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie. Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara. A któż zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym? Jezus Chrystus jest Tym, który przyszedł przez wodę i krew, i Ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. Duch daje świadectwo, bo Duch jest prawdą. (1 J 5, 1-6)
Pociech wymaga tego przejscia. Przez apogeum smutku i załamania grzechem, przez śmierć dla starego swiata aż po poranek Zmartwychwstania, nowe życie, nowy wschód Słońca. Wszystko rodzi się ze chrztu. Człowiek wszystko dostał za darmo. Na nc nie zapracował. Niczego nie kupił. O nic z Bogiem sie nie targował. NIE MA POWODU BY SIĘ pYSZNIĆ! TO JA JA JA TO OSIĄGNĄŁEM… Może się zdumieć i zachwycić DAWCĄ! ZAchwycić się MIŁOSIERDZIEM jakiego od Boga doznaje!
Druga strona medalu jest taka, że szatan będzie czynił wszystko by człowiek nie przeżył tego duchowego resetu. By człowiek trwał w smutku, by nie zawrócił. Niestety człowiek MIERZY BOGA SWOJĄ MIARĄ. Ja nie potrafię przebaczyć temu człowiekowi. Ja się zemszczę. Ja bym w życiu nie podał mu ręki… I tak myślimy o Bogu. Że będzie się mścił, że nam nie odpuści nie przebaczy…! SZatan tak właśnie dręczy człowieka i prowadzi ku rozpaczy. Człowiek ciagle próbuje swoją miarą. Jakoś zbadać Boga. Sprawdzić, czy przypadkiem nie jest on jednak ludzki w swych zachowaniach. Tak jest od pierwszej pokusy… „A czy przypadkiem Bóg…!!!” To zrobił szatan – zasiał wątpliwość… I człowiek za tą wątpliwością poszedł ku swej zgubie…
A ZE SWĄ WĄTPLIWOŚCIĄ TRZEBA PRZYJŚC DO JEZUSA – JAK TOMASZ!!!!
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: „Pokój wam!” A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: „Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: „Widzieliśmy Pana!” Ale on rzekł do nich: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę”. A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: „Pokój wam!” Następnie rzekł do Tomasza: „Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”. Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: „Pan mój i Bóg mój!” Powiedział mu Jezus: „Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego. (J 20,19-31)
Szatan będzie robił wszystko by budować niedowiarstwo, wątpliwości, by paraliżować ludzką radość i entuzjazm ze Zmartwychwstania, z nawrócenia i nowego życia. Entuzjazn który pokazuje dzisiejsze pierwsze czytanie jest nieprawdopodobny. Bije z niego niesamowita radość ludzi nawróconych. Nie potafią go wyrazić. Robią więcej niż od nich się wymaga. Idą aż załkowite zawierzenie Bogu. Oddanie wszystkiego co mają i posiadają na służbe Bogu. Tak wielka radosc przepełnia ich serca – a radosnego dawcę miłuje Bóg. Są SZCĘŚLIWI!!! I nikomu nie dzieje się żadna krzywda. Nikt nie płąwi się samotnie w diamentah. Ale nik też nie głoduje, nikomu nic nie brakuje. Ale są RAZEM. We wspólnocie. W bliskości. Serce przy sercu.
Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich, którzy uwierzyli. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wielka łaska spoczywała na wszystkich. Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je i przynosili pieniądze uzyskane ze sprzedaży, i składali je u stóp apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby. (Dz 4, 32-35)
Trzeba wyrywać wszelkie chwasty grzechu. Perwsze źdźbła, gdy tylko wybiją się z gleby naszego serca. Pracować nad swym duchem. BO inaczej szatan je podleje pokusami i wyrosną na potrężne krzewy, które będzie trzeba karczować piłą spalinową. A człowiek małe źdźbłą wyrwie z łatwością. Wykopanie wielkiego korzenia nałogu, przywiązania do grzechu wymaga ogromnej determinacji i siły…!
Szatan buduje na NIEUFNOŚCI i PODEJRZLIWOSCI wobec Boga. Zawsze ten sam schemat jak Raju, ta sama metoda. Człowiek zaczyna sobie mówić bzdurne „NA PEWNO”.
Na pewno Bóg mi tego nie wybaczy.
Na pewno mnie za to ukarze.
Na pewno da mi popalić za to!
Człowiek zaczyna mierzyć Boga swoją miarą…
I potem modli się. Wybacz mi Ojcze, tak jak ja wybaczyłem tym, którzy wobec mnie zgrzeszyli! Naucz się miłosierdzia a sam zrozumiesz jak miłosierdzia Boga dostąpić. Zmienisz swoe podejście do rpzebaczenia i sam otworzysz się an przebaczenie.Gdy pojawiają się pokusy trzeba od razu zawróćić i wgramolić się na kolana u Mamy.
Weź Mamo i przyjmij całą wolność moją, wole moją, pamieć i rozum, weź wszystko to co mam i posiadam, z ręki Ojca ot wszystko pochodzi. Ty Mamo tym wszystkim rozporządzaj według woli Ojca. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę, a one w supełności mi wystarczą.