Tagi
cichość, cnoty, dusza, Maryja, mieszkanie, pokora, posłuszeństwo, relacja, ubóstwo, łączność
Maryja ma szczególne miejsce w historii zbawienia. Tak jak Ojciec i Syn przychodzą zamieszkać w sercu pokornym, cichym i posłusznym, tak też Maryja ma szczególną łączność z duszą oddaną Bogu.
Św Ludwik w punkcie 15 Tajemnicy Maryi napisze wręcz, że Maryja w takiej duszy zamieszkuje. Zapuszcza tam korzenie głębokiej pokory, żarliwej miłości i wszystkich cnót.
Bóg widzi szerzej, dalej, głębiej, pełniej, niż człowiek. Patrzy w głębię świata duchowego. W przyszłość. W stronę celu naszej wędrówki – w stronę Zmartwychwstania i wieczności. Dał nam Maryję jako wspomożycielkę. Matkę troszczącą się o kondycję naszej duszy. Wychowującą człowieka do wieczności.
Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu”. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani są za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją”. Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”, bo o nic nie śmieli Go już pytać. (Łk 20,27-40)
Matko wychowuj mnie. Przygotuj mnie na wieczność. Na Zmartwychwstanie.