Wymowne jest dzisiejsze pierwsze czytanie. Sannacheryb wysyła poselstwo do Izraela i wyśmiewa Boga. Stawia się wprost ponad Bogiem Izraela. Okazuje swoja pychę i wiarę tylko we własną potęgę, władzę, wojsko i siły. Stacjonuje z potężną armią.
Izrael jest wielkości może jednego obwodu w Ukrainie. Putin w lutym zgromadził 150 tysieczną armię u granic Ukrainy. Z czytania można się domyślić że armia Sanancheryba liczyła co najmniej 180 tysiec jeśli nie 200 tysiecy ludzi (bo część przeżyła i uciekła).
Z ludzkiego punktu widzenia – sytuacje beznadziejna. Nie do wygrania. Postępy i sukcesy przeszłych wojen asyryjskich rzucaja jeszcze gorsze światło na tą sytuację. Wojsko zaprwaione w boju. Przygotowane taktycznie. Z bardzo dużym doświadczeniem i licznymi zwycięztwami – skuteczne.
Ezechniasz kapłan i prorok bierze list z rąk króla Izraela i idzie znim do świątyni! Rozwija ten list i rozmawia o nim z Bogiem. W końcu król asyryjski w pierwszych zdaniach stawia siębie wyżej niż Boga. Przepiękna i pełna pokory jest modlitwa Ezechniasza. Pełna relanej świadomości tego w jakiej sytuacji jest Izrael ale też pełna nadziei i ufności w moc i potęgę Boga. Ezechiasz wie, że wiele narodów upadło pod potęgą asyrii. Ale ich bogowie byli z gliny, drewna i żelaza. A tu jest Bóg żywy i prawdziwy. Bóg z którym można wejść w dialog! I ten dialog się odbywa. Przychodzi odpowiedź od Boga! Przychodzi przez usta Zachariasza.
Jak Bóg zapowiedział. Posłał Anioła, który wyciął w pień 180 tysięcy żołnierzy asyryjskich. Garstka wróciła do asyrii!
Dokonałą tego ZAZDROSNA MIŁOŚĆ PANA!
Bóg sprawił że nawet jedna strzała nie zotała wypuszczona z łuku…
(2 Krl 19,9b-11.14-21.31-35a.36)
Sannacheryb, król asyryjski, wyprawił posłów do Ezechiasza, polecając: Tak powiecie Ezechiaszowi, królowi judzkiemu: Niech twój Bóg, w którym położyłeś nadzieję, nie zwodzi cię zapewnieniem: Nie będzie wydana Jerozolima w ręce króla asyryjskiego! Oto ty słyszałeś, co zrobili królowie asyryjscy wszystkim krajom, przeznaczając je na zagładę, a ty miałbyś ocaleć? Ezechiasz wziął list z rąk posłów i przeczytał go, następnie poszedł do świątyni Pańskiej i rozwinął go przed Panem. I zanosił modły Ezechiasz przed obliczem Pańskim, mówiąc: Panie, Boże Izraela! Który zasiadasz na cherubach, Ty sam jeden jesteś Bogiem wszystkich królestw świata. Tyś uczynił niebo i ziemię. Nakłoń, Panie, Twego ucha, i usłysz! Otwórz, Panie, Twoje oczy, i popatrz! Słuchaj słów Sennacheryba, które przesłał, by znieważać Boga żywego. To prawda, o Panie, że królowie asyryjscy wyniszczyli narody i ich kraje. W ogień wrzucili ich bogów, bo ci nie byli bogami, lecz tylko dziełem rąk ludzkich – z drzewa i z kamienia – więc ich zniszczyli. Teraz więc, Panie, Boże nasz, wybaw nas z jego ręki! I niech wiedzą wszystkie królestwa ziemi, że Ty sam jesteś Bogiem, o Panie! Wówczas Izajasz, syn Amosa, posłał Ezechiaszowi oświadczenie: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Wysłuchałem tego, o co modliłeś się do Mnie w sprawie Sennacheryba, króla Asyrii. Oto wyrocznia, jaką wydał Pan co do niego. Gardzi tobą, szydzi z ciebie Dziewica, Córa Syjonu. Za tobą potrząsa głową Córa Jeruzalem. Albowiem z Jeruzalem wyjdzie Reszta, i z góry Syjon garstka ocalałych. Zazdrosna miłość Pana <zastępów>tego dokona! Dlatego tak mówi Pan o królu asyryjskim: Nie wejdzie on do tego miasta ani nie wypuści tam strzały, nie nastawi przeciw niemu tarczy ani nie usypie przeciwko niemu wału. Drogą, tą samą, którą przybył, powróci, a do miasta tego nie wejdzie – Wyrocznia Pana. Otoczę opieką to miasto i ocalę je przez wzgląd na Mnie i na sługę mego, Dawida. Tejże samej nocy wyszedł Anioł Pański i pobił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi. Sennacheryb, król asyryjski, zwinął więc obóz i odszedł. Wrócił się i pozostał w Niniwie.
Dziewica, Córa Syjonu – Maryja. Tyle lat temu zaowiadałą żeby modlić się o nawrócenie Rosji! Niedawno obchodziliśmy 100-lecie obajwień Fatimy. Wystarczył Różaniec!!!
Ilu dziś znajdzie sie Ezechiaszów, którzy uchwycą się koronki Różańca, by ocalić świat od rozlewu krwi. Od okrutnej wymierzonej także w Boga w wojny. Dużo bardziej tragicznej. Bo to chrześcijanie napadli chrześcijan! Jedni wykrzywili w okrutny sposób naukę Ewangelii, mówić że niosą właściwą wiarę i walczą z „wynaturzeniami zachodu”. Zabijają braci!
Wczoraj w telewizji Rosyjskiej przedstawiano wojnę w Ukranie jako wojnę domową! Patrząc z perspektywy chrześcijaństwa można te słowa uznać w jakiś sposób za prorocze. Brat zabija brata. Chrześcijanin, któremu wykrzywiono prawdę Ewangelii zabija swego brata – Bogu ducha winnego chrzecijanina… Wszystko w imię pychy, ułudy potęgi państwa. W imię politycznej władzy i siły. W imię bogactwa…
Jak wyglądąłby 2022 gdybyśmy posłuchali i jeszcze bardziej wiernie wypełnili słowa Mamy, które wypowiedziała do dzieci w Fatimie?
Ewangelia pokazuje gdzie jest skarb. Pokazuje, że nalezy go chronić i troszczyć się o prawdziwe skarby. Dawajcie dobro, by otrzymać dobro. To co chcecie by ludzie wam czynili i wy im NAJPIERW uczyńcie…
Modlitwa uprzedzajaca poskutkuje sercem rozmodlonym z drugiej strony. Uprzejme i życzliwe podejście z mojej strony – NAJPIERW z mojej – poskutkuje życzliwą odpowiedzią z drugiej strony. Dobry uczynek pochodzący wpierw ode mnie, poskutkuje z czasem dobrem z drugiej strony. Najpierw ja muszę zrobić kroki po ciasnej i wąskiej ścieżce, by za mną ktoś podążył. Po co ma tam włazić, skoro ma przed sobą wygodną, gładką autostradę do piekła…?
(Mt 7,6.12-14)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy. Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują.
Weź Mamo i przyjmij całą wolność moją, wolę moją, pamięć i rozum. Weź wszystko to co mam i posiadam. Z ręki Boga przez Twoje dłonie, o Wszechpośredniczko Łask, wszystko to otrzymałem. Bogu przez Twe ręce pragne to wszystko oddać. Ty Mamo =, która znasz wolę Boga wobec mnie rozporządzaj tym wszystki. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełności mi wystarczą.