Ciekawe, że właśnie do tego wzywa dziś Jezus swoich uczniów. O to natrętne proszenie Boga. O bycie tym który Bogu się naprzykrza. Ciągle prosi. Targuje się. Wkłada serce w te prośby. Szuk kontaktu z Bogiem. Prosi. Ciągle prosi…
Jest w tej prośbie jak Mojżesz w dzisiejszym czytaniu. Pokorny ale nieustępliwy. Kochający, przebaczajacy i miłosierny. Wstawia się za niepokornym ludem Sodomy, który sam do Boga się już nie zwraca.
(Rdz 18, 20-32)
Bóg rzekł do Abrahama: „Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się”. Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: „Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?” Pan odpowiedział: „Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich”. Rzekł znowu Abraham: „Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?” Pan rzekł: „Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu”. Abraham znów odezwał się tymi słowami: „A może znalazłoby się tam czterdziestu?” Pan rzekł: „Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu”. Wtedy Abraham powiedział: „Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?” A na to Pan: „Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu”. Rzekł Abraham: „Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?” Pan odpowiedział: „Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu”. Na to Abraham: „Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?” Odpowiedział Pan: „Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu”.
Jezus jednakże podaję treść tych siedmiu próśb, od których człowiek powinien zacząć.Próśb które definiują modlitwę. Próśb które powinny się zaczynać od słów „Abba, mój tatusiu…” Próśb wołających najpierw O uwielbienie Boga a dopiero potem O sprawy powszednie i nasze zbawienie. Próśb w których będzie też miłosierdzie – przebach Ojcze tak jak ja przebaczam.
(Łk 11, 1-13)
Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: „Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów”. A On rzekł do nich: „Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie”. Dalej mówił do nich: „Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą”.
Bóg usunął największe przeszkody z naszej drogi że względu na prośby Syna i na Jego ofiarę życia.
(Kol 2, 12-14)
Bracia: Z Chrystusem pogrzebani jesteście w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił. I was, umarłych na skutek występków i „nieobrzezania” waszego grzesznego ciała, razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny, przygniatający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża.
Ojcze, tatusiu mój,
Ty mieszkasz w Niebie a ja na ziemi,
Nie całą ziemią uwielbia Twoje imię,
Niech na Ziemi zapanuje Twoje królestwo w sercach ludzi,
Twoja wola niech się wypełnia tak jak to ma miejsce w niebie
Chleba i darów codzienności daj nam dzisiaj,
Przebacz winy, tak jak ja wybaczam innym,
Nie pozwól byśmy ulegli pokusie,
Doprowadź do zbawienia wiecznego.
Tata i mama!
Weź Mamo I przyjmij całą wolność moją, wolę moją, pamięć I rozum. Weź wszystko to co mam i posiadam. Z ręki Boga wszystko to pochodzi I Bogu przez Twe dłonie chcę to wszystko oddam.Ty Mamo wszystkim tym rozporządzaj zgodnie z wolą Boga.Przynieś mi tylko Miłość I Łaskę a one w zupełności mi wystarczą