FUNDAMENT
(Rdz 2,7) – Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w niego…
Bóg jak artysta, jak garncarz, jak rzeźbiarz tworzy arcydzieło – rzeźbi wsłanymi palcami człowieka. Człowieka, który potem wiele razy odwróci się od Niego. Bóg na końcu czasów znów wraca w osobie swego syna, by znów dotykać ludzkich stóp w Wieczerniku. By na nowo zawrócić człowieka do momentu stworzenia – przypomneić skąd człowiek wyszedł.
To Boże ręce uksztaltowały i ulepiły człowieka (Ps 119,73) (Hi 10,8) (Jr 18,6)
Lepienie człowieka to symbol, obraz. Pokazuje w ludzkim jezyku naturę i działanie Boga. Bóg nie jest człowiekiem, nie ma rąk, jest duchem, nie lepi. Ta historia jest potrzebna człowikowi, by zrozumiał skąd pochodzi i kim jest:
- że jest tworem artysty – samego BOGA
- że dłońmi Boga są dłonie CHrystusa – i to w Chrystusie wszystko nabiera dosłownego sensu
- że Bóg dotyka każdego z nas dłońmi kapłana w sakramentach, widzialnych przejawach niewidzialnej łąski
- że ciałem, dłońmi Boga, które stwarzają, są ręce wszystkich chrześcijan, KOŚCIOŁĄ – mistycznego CIAŁA CHRYSTUSA
Niezwykle byłoby się przyjrzeć pracy Boga, gdy tworzył człowieka – jak artysta. Wystarczy poptrzeć na któregoś z wybitnych artystów. Godzinami kontemplują swe dzieło. zastanawiają się długo, nim zrobią kolejny krok, usuną część materiału z rzeźby. Potrafią nie jeść – być pochłonięci do cna swą pracą twórczą.
Gdy dzieło się wyłania, kończy – wtedy eksploduje radość, ekstaza radości artysty.
Bóg ma przewagę nad wszystkimi artystami Ziemi. On ma tchnienie życia – to pragnałby mieć każdy artysta. Bóg ma tchnienie Miłości – Ducha ożywiajacego i ożywczego.
Bóg ma władzę powołać swe dzieło do życia!
Wszystkie stworzenia, wszystko na Ziemi i we wszechświecie dzieje się na SŁOWO BOGA. Powiedział i stało się. Zaś człowiek ma specjalne miejsce, specjalną genezę powstania. Bóg go ulepił i tchnął. Dał z siebie. Bóg przelał swą istotę – MIŁOŚĆ, ŚWIADOMOŚĆ, na swe dzieło – na człowieka.
JESTEM MIŁOŚCIĄ BOGA I NADZIEJĄ ODPOWIEDZI NA BOŻĄ MIŁOŚĆ.
ZRODZIŁEM SIĘ Z MIŁOSCI BOGA
Człowiek jest tworzony z Młosci i dla Miłości. Jest zawarta w nim wielka nadzieja miłowania. Potencjał, który może się uwolnić.
Człowiek ma świadomosć, jest otwarty na nieskończoność, transcendencję, na ŚWIĘTOŚĆ.
Panie przyjdź i daj mi powracać do źródeł mojego człowieczeństwa.Wykorzystać sznasę Miłosci jaka zamknąłeś we mnie.