Tagi

, , , , , , , , ,

Słowo

Bracia: Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. To dzięki niej przodkowie otrzymali świadectwo. Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Dzięki wierze Abel złożył Bogu cenniejszą niż Kain ofiarę, za co otrzymał świadectwo, iż jest sprawiedliwy. Bóg bowiem zaświadczył o jego darach, toteż choć umarł, przez nią jeszcze przemawia. Przez wiarę Henoch został uniesiony, aby nie oglądał śmierci. I nie znaleziono go, ponieważ Bóg go zabrał. Przed zabraniem bowiem otrzymał świadectwo, iż podobał się Bogu. Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że Bóg jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają. Przez wiarę Noe został pouczony cudownie o tym, czego jeszcze nie można było ujrzeć, i pełen bojaźni zbudował arkę, aby ocalić swą rodzinę. Przez wiarę też potępił świat i stał się dziedzicem sprawiedliwości, którą otrzymuje się dzięki wierze.
(Hbr 11, 1-7)

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: „Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”. Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!” I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”. I pytali Go: „Czemu uczeni w Piśmie twierdzą, że wpierw musi przyjść Eliasz?” A On im rzekł: „Istotnie, Eliasz przyjdzie najpierw i wszystko naprawi. Ale jak jest napisane o Synu Człowieczym? Ma On wiele cierpieć i być wzgardzony. Otóż mówię wam: Eliasz już przyszedł i postąpili z nim tak, jak chcieli, jak o nim jest napisane”.
(Mk 9, 2-13)

Kontemplacja

Czystość serca. Przemiana w Jezusa. Zjednoczenie z nim. To wszytko prowadzi po osi WIARY jak opisuje dzisiejszy list do Hebrajczyków…

Czystość i zabieganie o czystość serca sprawia że „podobamy się Bogu”.
Św Ignacy w ćwiczeniach mówi o 3 stopniach pokory. 3 etapach wspinania się na górę Tabor, na górę przymierza.

  1. Pierwszy to rzucenie wszystkich sił wewnętrznych -modlitwa o łaskę i pomoc Ducha – by żyć bez grzechu ciężkiego. By już nigdy tam nie zgrzeszyć by się od Boga odwrócić i zagrozić swemu Zbawieniu.
  2. Drugi stopień w połowie góry to praca wewnętrzna i modlitwa by już nigdy nie popełnić grzechu lekkiego.
  3. Wreszcie trzeci stopień – sam szczyt – to zjednoczenie z Jezusem już tu na ziemi w Jego niezwykłej pokorze. Oddaniu posłusznym Ojcu i ubóstwie.

To Trudna droga i ogromne wyzwanie. Bez wiary w to, że na końcu coś jest – wydaje się być bezsensowną tytaniczną pracą.
W świetle wiary, że na końcu jest jedność z samą Miłością. Śnieżna biel szat zbawienia. Nieogarnione szczęście. W świetle wiary ten trud, to jarzmo staje się słodyczą…

Trzej Apostołowie nie przeszli jeszcze tej drogi życia. Są tu kompletnie zagubieni i przerażeni.

Mojżesz i Eliasz czują się jak u siebie…

Wchodzenie na szczyt Taboru to proces… Pielgrzymka całego życia.

Samemu nie da się tego osiągnąć. Potrzebni są przewodnicy w świecie ducha:

  • Stałość wiary czerpana od Tej która jest pokorną ubogą SŁUŻEBNICĄ. Ona potrafi uczynić nasze starania pięknymi i delikatnymi.
  • Głębię pokory i trzon starań trzeba czerpać od Tego, który na szczycie Góry wisi na drzewie krzyża. Od Miłości do końca ubogiej, posłusznej i POKORNEJ. Z rozważania Jego męki rodzi się wielka głębia uczuć i dążeń.

Maryjność i Pasyjność to szlaki pielgrzymie prowadzące po zboczu góry. Szlaki, którymi można się wdrapać na sam szczyt Taboru…

Matko, ucz mnie Wiary. Wyproś u syna uczucia i pragnienia piękne i czyste i delikatne.
Jezu, ucz mnie głębi Wiary. Wyproś mi u Ojca dar oczyszczania uczuć i pragnień. Przez wpatrywanie się w Twoją drogę krzyża przynieś coraz głębsze stopnie pokory.
Duchu spraw bym wytrwał w codziennej praktyce wchodzenia w Maryjność i Pasyjność.


Puncta, które stały się inspiracją: e-dr.jezuici.pl/folusznik/