Słowo
Uczniowie Jezusa zapomnieli zabrać chleby i tylko jeden chleb mieli z sobą w łodzi. Wtedy im przykazał: Uważajcie, strzeżcie się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda!” A oni zaczęli rozprawiać między sobą o tym, że nie mają chlebów. Jezus zauważył to i rzekł do nich: „Czemu rozprawiacie o tym, że nie macie chlebów? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiałe są wasze umysły? Mając oczy, nie widzicie; mając uszy, nie słyszycie? Nie pamiętacie, ile zebraliście koszów pełnych ułomków, kiedy połamałem pięć chlebów dla pięciu tysięcy?” Odpowiedzieli Mu: „Dwanaście”. „A kiedy połamałem siedem chlebów dla czterech tysięcy, ile zebraliście koszów pełnych ułomków?” Odpowiedzieli: „Siedem”. I rzekł im: „Jeszcze nie rozumiecie?” (Mk 8, 14-21)
Kontemplacja
Kwas faryzeuszów i Heroda…
Taki kwas zalewał świat wokół Noego.
Zło które zarażało kolejnych ludzi.
Bóg wiedział, że Noe to tylko człowiek i któregoś dnia i on może ulec zakwaszeniu złem.
Noe musiał być postrzegany jako pomyleniec, gdy budował statek na suchym podwórku koło domu. Potem gdy tworzył pierwsze ZOO na ziemi musiał być jeszcze bardziej atakowany przez „zakwaszonych” złem. Ale NOE oparł się temu, USTRZEGŁ swe serce od kwasu i został OCALONY!
W uczniach (Ewangelia) zaś pojawiają się pierwsze krople kwasu. Skupienie uwagi na codzienności i odwrócenie uwagi od Boga.
Zaburzenie jedności – sprzeczka.
To co „niosący kwas na ziemię” lubi najbardziej – wzajemne oskarżanie się, obwinianie – bo jego imię i funkcja to oskarżyciel.
Św Ignacy pisał w ćwiczeniach o działaniu złych duchów – działaniu nęcącym. Wyciąganiu ze skupienia na Hodie – tu i teraz – by człowiek nie skorzystał z łaski chwili.
Jezus mógł już nigdy nie powtórzyć swych słów do uczniów. Ta chwila w łodzi i te słowa były by utracone – łaska chwili bezpowrotnie zmarnowana!
Panie, pomóż mi dobrze wybierać. Zauważać pierwsze symptomy działania złego i im się opierać wracając do wsłuchiwania się w Ciebie i trwania w Twej łasce. Łasce chwili którą mi dajesz. Zabierz rozproszenia! Przynieś skupienie zwłaszcza wtedy gdy brodzę w oceanie Twych łask – podczas Eucharystii. Bym w niego wszedł. Bym zanurzył się cały i tam trwał. Nie dał się wynęcić z powrotem na „słoną, kwaśną i spaloną plażę”.
Wspomagaj mnie wtedy, gdy najtrudniej o Hodie – o trwanie przy łasce! Wtedy gdy modlitwa, medytacja są ukrzyżowane. Wtedy gdy wygrane bitwy są najcenniejsze. Wtedy gdy muszę się przedzierać. Wtedy udzielaj Twego Ducha, bo ja chcę byś Ty był moim jedynym Panem i Zbawcą.
Puncta, które stały się inspiracją: e-dr.jezuici.pl/widziec-glebiej-i-wiecej/