Mama przychodzi załatwić synom dobre stanowiska w Królestwie Niebieskim. Myśli po ziemsku. Widzi że synowie sobie nie radzą z tym zadaniem. W zasadzie w jej oczach tak jest. Zarówno Jakub jak i Jan radzą sobie doskonale – ale podążają za logika Jezusa. Kochają Pana całym sercem. Są blisko Pana i posługują. Ich matka chce dla nich władzy w rozumieniu ziemskim. Mają rządzić. Rozporządzać. Mieć władzę. Pozycję. Być znanymi. DOROBIĆ SIĘ na tym Królestwie Bożym… I to pragnienie jest skaza kościoła hierarchicznego po dziś dzień… Tak wielu szuka władzy, wpływów, dostatku w Kościele.
(Mt 20, 20-28)
Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: „Czego pragniesz?”. Rzekła Mu: „Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie, jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie”. Odpowiadając Jezus rzekł: „Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?”. Odpowiedzieli Mu: „Możemy”. On rzekł do nich: „Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował”. Gdy dziesięciu pozostałych to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: „Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym. Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu”.
Kluczem do wielkości w Królestwie Boga jest Droga ku wielkiej Świętości. Naśladowanie Jezusa. Droga POKORY i SŁUŻBY na wzór Pana. Posłuszeństwa Ojcu zamiast zarządzania i rozporządzania dobrami Boga. Uniżenie zamiast tronu, hołdu, znajomości. Służba i bycie ostatnim zamiast pierwszych strong gazet.
Weź Mamo I przyjmij całą wolność moją, wolę moją pamięć I rozum. Weź wszystko to co mam I posiadam. Z ręki Boga przez Twoje dłonie wszystko to otrzymałem I Bogu przez Twe ręce pragnę to oddać. Ty Mamo, która znasz wolę Ojca rozporządzaj tym wszystkim. Przynieś mi tylko Miłość o Łaskę a one w zupełności mi wystarczą.
Przynieś łaskę pokornej służby. W uniżeniu.