Słowo. Żywe i skuteczne. Przenikające do szpiki kości. Wiercące w twardych skałach skamieniałych serc. Wypalające to co chore we wnętrzy i oczyszczające człowieka.
Jezus mówi przypowieść do ludzi ZASŁUCHANYCH w Niego! Przyszlo tłumnie. Tak ivh dużo że Jezus musi wejśc do łodzi.
Usiadł. Jezus siada by nauczać. Jest Królem Zasiada na tronie. Usiadł na Górze. Usiadł w łodzi. W oddaleniu od tlumu. Pokazał im – patrzcie – między Siewcą a glebą jest pewien dystans. Apostolowie sa juz ze mną w łodzi. Wy słuchacie Słowa podawanego jak mleko niemowleciu. Mimo wszystko nie wszysycy będziecie skłonni przyjąć ten pokarm. Jezus mówi do nich w przypowieściach. Mówi bardzo prosto i obrazowo. Jeśli kogoś pociagna te Słowa zapragnie wyjaśnienia – OD PANA – na modlitwie. Jeśli ktoś sam będzie interpretował pogubi się – znajdzie się między cierniami albo na kamieniach.
Na koniec Jezus wyjaśniając przypowieść daje niezwykle wskazówki dotyczące zagrożeń przy słuchaniu i wypełnianiu Słowa.
1. Droga – sluchanie bezrozumne. Bez wchodzenia w glebie. Jedym.uchem wleci, drugim wyleci. Słowo domaga się czasu, skupienia i zasłuchania.
2. Skały – stałość! Wytrwalosć. Jedyyna przegrana w zyciu duchowym jest zniechecenie. Wielu jest entuzjastów. Daja sie poczatkowo porwać Slowu z ogromem emocji i entuzjazmu. Gdy jednak przychodzi codziennosć ktora wymaga dtałosci, regularnosci i emocje gasną. Wowczas szukaja dalej – czegos innego co przyniesie im emocjonalne uniesienie. Wystarczą pierwsze przeciwności – zaplacenie ceny za Słowo i człowiek się załamuje.
3. Ciernie – gdy jest czas na Slowo ale to jest czas osobny od zycia. Slucham Słowa. Wyciagam wnioski. Zamykam Slowo i wracam do codzienności. Dalekiej od Slowa. Tutaj Jezus podkresla pielegnowanie Slowa o modlitwy w ciągu dnia. Wracanie do Slowa. Rezonowanie z tym Slowem.
4. Żyzna ziemia – to ci ktorzy drążą w Slowie. Pozwalaja Slowu drąży i palic swe wnetrze. ROZUMIEJĄ Slowo. Czyli wchodza w jego glebokosć. Nie poruszaja sie tylko po szerokosci i dlugosci – po powierzchni – ale schodzą w glebiny Slowa.
Czy Jezus dal ludziom przeznaczenie do upadku?
Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.
Bóg pragnie każdego pociągnąć. Skąd więc takie Słowa przepowiedni. Jakby przeznaczenia do upadku?
Bóg nie jest taki. To człowiek w swej wolności może wybrać upadek. Jeśli tylko zwróci się do Boga i Bogu zaufa – Ten wyciagnie człowieka na same wyżyny ducha.
(Mt 13,1-23)
Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał niektóre [ziarna] padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha! Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich? On im odpowiedział: Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił. Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli. Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy! Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na miejsce skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny.
Weź Mamo I przyjmij całą wolność moją, wolę moją, pamięć I rozum. Weź wszystko to co mam I posiadam. Z ręki Boga przez Twoje dłonie wszystko to.otzrymalem.i Bogu przez Twe ręce pragnę to.oddac. Ty Mamo.rozporzadzaj tym wszystkim. Przynieś mi tylko Miłość I Łaskę a one w zupełności mi wystarczą. Przynieś Łaskę zanirzenia i zasluchania w Spowiedź.Laske rozumienia Słowa, a także stałości i wiernosci Slowu.