Uczniowie DZIELĄ się doświadczeniem spotkania Pana. Tym jak ROZPOZNALI Pana przy Eucharystii. Ta rozmowa o Jezusie jakby Go przywołała. Tak jak rozmowa o wydarzeniach z JErozolimy przywołała Jezusa do uczniów zmierzajacych do Emaus.
Jezus przychodzi i mówi „POKÓJ WAM”. Szalom. Życzy im POKOJU. Książę Pokoju i dawca pokoju.
Mimo wszytko takie spotkanie, mimo rozmów o Zmartwychwstaniu, nowin, które przychodziły – mimo to PRZESTRASZYLI SIĘ!
Jezus ZNA ICH SERCA. Zatrwożyli się i przestraszyli. W ich sercach mimo wszytko wzbudziły się WĄTPLIWOŚCI.
DOWÓD! Niezwykły jest dowód. Jezus na swym uwielbionym ciele nosi RANY. Życie w ciele uwielbionym to nie totalne zerwanie z życiem na Ziemi. Ono wiąże się z zabraniem ze sobą do Nieba owoców swego życiowego krzyża. Człowiek nie staje się energią, zrelpikowaną istotą podobną do wszytkich innych. Nadal jest INDYWIDUALNĄ OSOBĄ. A rany i droga krzyża na ziemi definiuje ucznia Jezusa. Identyfikuje. Jezus nie jest żadna energią – jak na to wskazuja buddyści mówiąc o życiu po śmierci. Ma CIAŁO i KOŚCI. Jest głodny!
Następnie UCZY ich. Po zmartwychwstaniu Jezus cięgle jest obecny, Ciągle nas powadzi i uczy. Po dzień dzisiejszy jest wśród nas i chce nas prowadzić. W każdej chwili może do ans przyjsć tak jak przyszedł do uczniów w Wieczerniku.
Jezus nazywa ich ŚWIADKAMI. I pokazuje im ich nową rolę – APOSTOŁÓW GŁOSZĄCYCH EWANGELIĘ.
(Łk 24, 35-48)
Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: „Pokój wam!” Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: „Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam”. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: „Macie tu coś do jedzenia?” Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i spożył przy nich. Potem rzekł do nich: „To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach». Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma. I rzekł do nich: „Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. Wy jesteście świadkami tego”.
Weź Mamo i przyjmij całą wolność moja, wolę moją, pamięć i rozum. Weź wszytko to co mam i posiadam. Z ręki Boga przez Twoje dłonie wszytko to otrzymałem i Bogu przez Twe ręce pragnę to oddać. Ty Mamo, która znasz wolę Ojca rozporządzaj tym wszytkim. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełności mi wsytarczą.