Niezwykła i budząca kontrowersje w sercach wielu matek jest dzisiejsza Ewangelia. Jezus, najdoskonalszy z Synów jakich może sobie wyobrazić matka nie wychodzi do niej. Wręcz przeciwnie Jezus ogłasza matką, braćmi i synami wszystkich tych którzy jednoczą się z nim duchowo.
Kto pełni wolę Boga jest bratem, matką, synem. Członkiem najbliższej rodziny Jezusa.
Jezus nie wyszedł, bo bliscy przyszli, by Go odciągnąć od Jego misji! By namówić Go do tego, by przestał pełnić wolę Ojca i wrócił do domu. Jako legitymację i podporę dla swojego planu bliscy Jezusa zabrali ze sobą Jego Matkę. Możliwe że nawet nie wiedziała o ich planie.
Jezus przyszedł z uczniami swoimi do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: „Odszedł od zmysłów”. A uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: „Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy”. Wtedy przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: „Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc Szatan powstał przeciw sobie i jest z sobą skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i dopiero wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego”. Mówili bowiem: „Ma ducha nieczystego”. Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: „Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie”. Odpowiedział im: „Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?” I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: „Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką”. (Mk 3, 20-35)
Jeśli Królestwo jest wewnętrznie skłócone, nie może się ostać. Krewni przyszli aby postawić Syna przeciwko Ojcu. By wprowadzić rysę. Ewangelie nieraz maja w sobie treść słów Jezusa którą okala pewna historia dodająca głębszego, praktycznego wymiaru tym Słowom. Jezus nie tylko mówi, ale i pokazuje jak wprowadzić Słowo w czyn. Tutaj treścią jest walka z Bożym planem, odwracanie dobra i zła. Zarzucanie Bogu, że prowadzi do zła. Bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu. I niesamowite jest to, że bliscy Jezusa, ciągnąc ze sobą Maryję próbują zawrócić Bożego Syna od wypełnienia woli Ojca. Jezus zna ich serca. Stąd ten dystans, który zostawił. Stąd Jego Słowa…
Kluczem jest także pierwsze czytanie. Kuszenie. Szatan ciągle robi to samo. Wzbudza wątpliwość. To jest jego metoda. A może jednak… Bóg nie ma racji!!!? Ciągle tak samo. On nie jest kreatywny bo nie ma w sobie nic z Kreatora. I wciąż przez tysiące lat ludzie dają się na to nabrać… Wchodzą w wątpliwość, jedną za drugą… aż grzeszą mówić Bogu NIE!
Jezus dziś pokazuje jak walczyć. Mówi też że można pójść tak daleko, że zaprzeczy się samej drodze powrotu – Duchowi Świętemu który działa przez sakramenty – w tym sakrament pokuty. Wtedy człowiek tak się zapętla, że traci życie wieczne… Przerażająca perspektywa. Dlatego z diabłem nie należy wchodzić nawet w najmniejszy dialog. Od razu ucinać. STATIM. W momencie.