Jezus kocha wszystkoch ludzi. W szczególny sposób kochał swój naród. I to przez pryzmat miłości do Faryzeuszów i Uczonych w Piśmie trzeba spojrzeć na słowa Jezusa. On jest znawcą ludzkiej antury, ludzkich mśli i ścieżek rozumowania. Wie doskonale jak krótki jest czas życia człowieka na ziemi. I trezba działać. Pragnąłby by wszyscy jego rozmócy zmienili swe życie tak jak Św. Paweł. By ta twarda dyskusja pociagnęła ich do właściwych przemyśleń.
Dlatego tak twardo do nich mówi. BIADA WAM! Wskazuje na ich rpzewrotność. Na ich obłudę w duchowości. Pokazuje na ich duchowośc na pokaz, dla ludzi. Na złote i piękne grobowce dla proroków, których ich ojcowie pozabijali. Mói to też z pełną świadomoscią, że on jest kolejnym z takich „proroków”.
Wskazuje na przeintelektualizowanie religii. Na wepchanei duchowowści poda zewnętrzne praktyki i setki reguł, których ludzie nie są w stanie unieść. O tym włąśnie mówi Jezus wskazując na uczonych w Prawie – że mają klucze – sami nie wchodzą, ale też innym nie dali wejsć!
(Łk 11, 47-54)
Jezus powiedział do faryzeuszów i do uczonych w Prawie: „Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali. Zatem dajecie świadectwo i przytakujecie uczynkom waszych ojców, gdyż oni ich pomordowali, a wy im wznosicie grobowce. Dlatego też powiedziała Mądrość Boża: Poślę do nich proroków i apostołów, a niektórych z nich zabiją i prześladować będą. Tak na to plemię spadnie kara za krew wszystkich proroków, która została przelana od stworzenia świata, od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem. Tak, mówię wam, zażąda się zdania z niej sprawy od tego plemienia. Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; sami nie weszliście, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli”. Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy. Czyhali przy tym, żeby Go pochwycić na jakimś słowie.
Oni neistety brną dalej w swój sposób myślenia w swoje schamty. Ten wstrząs nie pomógł im się nawrócić…
Wszystko na ziemi pochodzi z Miłośći i ku Miłości zmierza. To powinni odkryć Faryzeusze, a szczególnei uczeni w Piśmie. Mają klucze, ale z nich nie skorzystali…. Bóg przemawia przez świat, Słowo, a na ich oczach przemawia przez samego Syna, który wzywa ich do MIŁOŚCI…
Jezus – SŁOWO OJCA – potrzeymuje wszystko mocą sweog SŁOWA… On jest obrazem Boga niewidzialnego. Tylko w Nim i przez Niego można tak na prawdę poznać Boga. W Nim można się z Bogiem spotkać.
Bóg, Jezus, wzyewając o nawrócenia wzywa do pokoju i radości. Do wyrwania się z niewoli grzechu. Do wolności. Jezus woła – NAWRACJACIE SIĘ. NAWRACAJCIE SIĘ I WIERZCIE! Wierzcie w Ewangelię – radosną i dobrą nowinę. Nie idźcie drogą sądu, kary, smutku. Nie wpychajcie innych w świat wymagań, których nie da się unieść. Ewangelia ma podnosić, radować. Ma dawać nadzieję.Z Jezusem zawsze przychodzi rozjaśnienie życia, uproszczenie, radość, pokój, światło, miłość. Nawrócenie – to jak narodzin – proces trudny, bolesny. Wymagajacy dużego wysiłku. Ale owocujacy niesamowicie. Szatan wie, że w momencie anwrócenia człowieka traci go. Więc będzie straszł ile sie da. Pognębiał. Odstręczał od pokuty i nawrócenia. Nie ma nic do zaproponowania wzamian. Pokuta to totalne odwrócenie się od niego.
Bóg zaś daje radość. Wymaga od człowieka pewnego wysiłku – bo wie ze człowiek da radę. Bo chce by człowiek współkreował siebie. Bo chce by radosć i szczęśćie coś kosztowała – wtedy będzie trwała i pełna. On radosć poranaka wielkanocnego okupił tytanicznym wysiłkiem od Ogrójca aż po szczyt Golgoty.
Trzeba się dać porwać Panu. Nawet jak ciągle upadam. Jak grzeszę. Jak powtarzam ciągle na nowo te same upadki…
Bóg nas wybrał do ŚWIĘTOŚCI i SZCZĘŚCIA!
(Ef 1, 1-10)
Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa – do świętych, którzy są w Efezie, i do wiernych w Chrystusie Jezusie: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa! Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa; On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi.
Weź Mamo i przyjmij całą wolność moją, wolę moja, pamięć i rozum. Weź wszystko to co mam i posaidam. Z ręki Boga przez Twoje dłonie wszyskto to otrzymałem i Bogu przez Twe ręce pragnę to odać. Ty Mamo, która znasz wolę Ojca rozporządzaj tym wszystkim. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełności mi wystarczą.