Wszystko sprowadza się więc do tego, żeby znaleźć łatwy sposób do otrzymania łaski
Bożej, koniecznej do tego, by stać się świętym. Tego właśnie środka chcę ciebie nauczyć. I twierdzę, że – aby znaleźć łaskę Bożą – trzeba znaleźć Maryję, ponieważ:

Maryja została nazwana przez świętego Augustyna „Żywą Formą” Boga, „Forma Dei”, i
rzeczywiście Nią jest. To znaczy, że w Niej jedynej Bóg został ukształtowany wiernie jako człowiek co do natury ludzkiej, przy czym nie brak Mu żadnego rysu Bóstwa. W Niej też wyłącznie człowiek może być ukształtowany na wzór Boski na tyle, na ile ludzka natura jest do tego zdolna, dzięki łasce Jezusa Chrystusa.
Rzeźbiarz może zrobić posąg na dwa sposoby:
a) posługuje się swoją zręcznością, siłą, wiedzą i dobrymi narzędziami, by wyrzeźbić tę
figurę w twardej i bezkształtnej materii;
b) posługuje się już gotową formą.

Pierwszy sposób wymaga czasu, niesie trudności i naraża na wiele przypadków: czasami wystarczy jedno mylne uderzenie dłutem czy młotem, by zepsuć całe dzieło.
Drugi sposób jest szybszy, łatwiejszy i wygodniejszy, niemal nie wymaga trudów i kosztów, byle tylko forma była doskonała i odpowiadała prawzorowi, i byle materiał, którym rzeźbiarz się posługuje, był podatny i nie opierał się dłoniom. („Tajemnica Maryi” pkt 6 i 16)

Jeden z najbardziej niesamowitych obrazów Maryi. Tego jak Ona działa na człowieka na jego ducha. Jak Maryja kształtuje człowieka do świętości. Maryja jest doskonałą formą. Jest gotowa przyjąć nas jako materiał do kształtowania. Pytanie tylko o nasza podatność jako materiału, by wypełnić ściśle formę, najmniejsze zakamarki. Czy jesteśmy na tyle plastyczni w pokorze, uniżeniu, posłuszeństwie, ubóstwie – bez skaz i zabrudzeń. Czy odpowiadamy tak jak Apostołowie na wołanie Jezusa:

(Mt 4,18-22)
Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci, Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: „Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi”. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci, Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.

A może pozostajemy gdzieś mało elastyczni, mało podatni na kształt formy. Na wołanie Pana. Nie idziemy na Nim. Nie jesteśmy plastyczni i nie odpowiadamy na Jego głos ochoczo.

Maryja będzie kształtować ku świętości, udzieli łask wiary i jej wyznawania i podążania za głosem Boga w sposób czysty. Maryja to Ta, która SŁUCHAŁA i RoZWAŻAŁA. Ona pierwsza tak głęboko USŁYSZAŁA, co doprowadziło ją do WIARY i ODPOWIEDZIAŁA na wołanie BOGA swoim TAK. Stała się przez to pierwowzorem świętości. Wskazała drogę i sposób:

(Rz 10, 9-18)
Jeżeli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych, osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami do zbawienia. Wszak mówi Pismo: „Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony”. Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. „Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony”. Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: „Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę”. Ale nie wszyscy dali posłuch Ewangelii. Izajasz bowiem mówi: „Panie, któż uwierzył temu, co od nas posłyszał?” Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa. Pytam więc: Czy może nie słyszeli? Ależ tak: „Po całej ziemi rozszedł się ich głos, aż na krańce świata ich słowa.”

Maryja formuje duszę, uczy właściwych postaw życia. Postaw duchowych. Kroczenia po ścieżkach Pana ku świętości prawdziwej.

Mamo, weź i przyjmij całą wolność moją, wolę moją, pamięć i rozum. Weź wszystko to co mam i posiadam. Z ręki Boga, przez Twoje dłonie wszystko to otrzymałem. Jemu przez Twe ręce pragnę to oddać. Mamo ty to kształtuj i wydoskonalaj, rozporządzaj tym wszystkim, by stawało się darem doskonałym. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełności mi wystarczą.