Tagi
Bóg, droga, Duch, grób, Jezus, kości, najważniejsze, oddanie, ożywienie, prorokowanie, przykazania, rozmowa, śmierć, Słowo, zatwardziałość, zawierzenie, życie
Niezwykła jest wizja proroka Ezechiela. Dolina wypełniona starymi, wyschłymi już kośćmi. Dolina nad którą prorok wypowiada Słowa otrzymane od Pana, przywołuje ducha. Kości łączą się, obrastają ciałem i zostają napełnione Duchem. Wracają do życia. Bóg ożywia całą dolinę umarłych, dolinę przedstawiającą makabryczny widok, z której uszło życie. Co to za Słowo? Co sprawia, że człowiek który jest „uschły”, który jest już trupem wraca do życia?
Do tego Słowa prowadzi Jezus. Jezus którego przedstawiciele tej doliny pytają Jezusa. Ezechiel mówi o zatwardziałych sercach, wyschłych i umarłych kościach duchowego wnętrza człowieka. Jak refren w słowach Ezechiela pojawia się wołanie o DUCHA! „Kości te, to cały dom izraela”
Spoczęła na mnie ręka Pana, i wyprowadził mnie On w duchu na zewnątrz, i postawił mnie pośród doliny. Była ona pełna kości. I polecił mi, abym przeszedł dokoła nich, i oto było ich na obszarze doliny bardzo wiele. Były one zupełnie wyschłe. I rzekł do mnie: „Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia?” Odpowiedziałem: „Panie Boże, Ty to wiesz”. Wtedy rzekł On do mnie: „Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana! Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha, byście ożyły. Chcę as otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha, byście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan”. I prorokowałem, jak mi polecono, a gdy prorokowałem, oto powstał szum i trzask, i kości jedna po drugiej zbliżały się do siebie. I patrzyłem, a oto powróciły ścięgna i wyrosło ciało, a skóra pokryła je z wierzchu, ale jeszcze nie było w nich ducha. I powiedział On do mnie: „Prorokuj do ducha, prorokuj, o synu człowieczy, i mów do ducha: Tak powiada Pan Bóg: Z czterech wiatrów przybądź, duchu, i tchnij na tych pobitych, aby ożyli”. Wtedy prorokowałem tak, jak mi nakazał, i duch wstąpił w nich, a ożyli i stanęli na nogach – wojsko bardzo, bardzo wielkie. I rzekł do mnie: „Synu człowieczy, kości te to cały dom Izraela. Oto mówią oni: Wyschły kości nasze, znikła nadzieja nasza, już po nas. Dlatego prorokuj i mów do nich: Tak mówi Pan Bóg: Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielę wam mego ducha, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam” – mówi Pan Bóg. (Ez 37, 1-14)
W Ewangelii przedstawiciele tego właśnie domu izraela przychodzą po Słowo do Jezusa. Przychodzą z niewykłym pytaniem – gdyby nie było podszyte podstpem i zatwardziałoscią serca. Pytają o „MAGIS” – najlepsze, najdoskonalsze, dające najszybsze efekty – przykazanie.
Jezus im odpowiada z miłością jak wydostać się ze swego grobu. Jak współpracować z Bogeim w tym niesamowitym i ożywczym dziele opsianym przez Ezechiela:
Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?»
On mu odpowiedział: «„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy».
(Mt 22, 34-40)
Jeśli poddasz swe serce Duchowi, będziesz pracował nad swym sercem by oddalać się od bałwochwalstwa, to ożyjesz. Wyjdziesz z grobu. Najpierw relacja do Boga, potem do bliźnich. Bóg na okrągło mówi to do człowieka, na dziesiatki sposobów. W dekalogu – pierwsze trzy przykazania dotyczą relacji do Boga, kolejne siedem relacji do człowieka. W proroctwa, przykładach swych świętych. Zawróć – uznaj Boga jako swego JEDYNEGO Pana, podejmij uczynki miłosierdzia. To jest droga ku szczęściu i życiu.
Naucz mnie, Boże, chodzić Twoimi ścieżkami,
prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń.
Przybądź Panie i ozyw moje wyschłe już kości, wyschłe brakiem radości, brakiem pokoju, brakiem energii do głoszenia Twego Królestwa. Spraw bym na nowo żył. Wydobądź mnie z mojego grobu, uczyń mnie członkiem Twego Ludu – żywym i czynnym członkiem twego ludu. Spraw bym przestał być trupem, kupką kości, ale prawdziwym i żywym przykładem Twojej obecności. Żywym człowiekiem.
Ty jesteś moim jedynym PANEM I ZBAWICIELEM. Uznaję CIEBIE ZA MOJEGO JEDYNEGO PANA. Ty rozporządzaj całym moim życiem. Oddaję się Tobe bez reszty.
Amen.