MEDYTACJA – 10 STYCZNIA 2019
SŁOWO:
Jezus powrócił mocą Ducha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy. On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich.
Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać.
Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, znalazł miejsce, gdzie było napisane: «Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana».
Zwinąwszy księgę, oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione.
Począł więc mówić do nich: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście». A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym łaski słowom, które płynęły z ust Jego. (Łk 4,12-22a)
KONTEMPLACJA:
Puncta które stały się inspiracją: https://e-dr.jezuici.pl/slowa-laski/
DUCH.
Duch Dobry i Święty.
Ćwiczenia duchowe tak wiele mówią o rozeznawaniu duchów i o mechanizmach działania duchów, by wyrobić w moim wnętrzu tą subtelną wrażliwość na prawdziwe Słowa, które płyną od dobrego Ducha – Ducha Świętego.
Zwyczaje. Powtarzane czynności. Litanie wszczepione w moje życie.
To jak rytm serca.
W większości taki naturalny, pospolity, niezauważalny,
a jednak napędza ruch życiodajnych soków,
ruch krwi w moim ciele.
Zwyczaje, rytuały budują szkielet, który potem mogę powoli wypełniać tym co delikatne i słabe.
To litanie i zwyczaje i rutyna zostają w moim życiu w czasie duchowych dolin – „nocy ducha”.
Wtedy, kiedy modlitwa jest trudna, ukrzyżowana… Kiedy przychodzi z trudem…
Najbardziej wartościowe zwyczaje najtrudniej jest utrzymać walcząc ze zniechęceniem, które jest ostateczną przegraną.
Spotkania w Synagodze i Słuchanie słowa – z mozołem, wbrew przeciwnościom, dzień po dniu.
Bo wtedy przyjdzie Duch z namaszczeniem i posłannictwem.
Duchu przyjdź i pomóż walczyć ze zniechęceniem i rutyną.