W jakim celu Bóg stworzył świat. Dlaczego chciał byśmy byli istotami cielesno duchowymi. Byśmy wiedli żywot w świecie materialnym.
Bóg całym tym światem steruje:
(Hi 38, 1. 12-21; 40, 3-5)
Z wichru Pan zwrócił się do Hioba i rzekł: „Czy w życiu rozkazałeś rankowi, wyznaczyłeś miejsce jutrzence, by objęła krańce ziemi, aby z niej usunięci zostali bezbożni? Zmienia się jak glina pod pieczęcią, barwi się jak suknia. Bezbożnym odjęte ich światło i strzaskane ramię wyniosłe. Czy dotarłeś do źródeł morza? Czy doszedłeś do dna Otchłani? Czy wskazano ci bramy śmierci? Widziałeś drzwi do ciemności? Czy zgłębiłeś przestrzeń ziemi? Powiedz, czy znasz to wszystko? Którędy droga do mieszkania światła? A gdzie siedziba mroku, abyś go zawiódł do jego granicy i rozpoznał ścieżki do jego domu? Jeśli to wiesz, to się wtedy zrodziłeś, a liczba twych dni jest ogromna”. A Hiob odpowiedział Panu: „Jestem mały, cóż Ci odpowiem! Rękę położę na ustach. Raz przemówiłem i nie odpowiem, i drugi raz, a niczego nie dodam”.
Ten świat zapiera dech w piersiach. Jest niezwykły i przeogromy…
Święty Ignacy podkreśla, że ma on człowiekow służyć ku Zbawieniu…
[ĆD 23ab] Człowiek po to jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony.
Człowiek jest związany ze światem stworzonym. Światem materii. Nie przetrwa bez powietrza, jedzenia, wody, słońca. Można do świata podchodzić na różne sposoby. Czasem wręcz skrajne. Odrzucając cały świat stworzony i skupiajac się tylko na tym co duchowe. Albo licząc tylko na to co materialne popadajać w totalny materializm. Jest też droga pośrednia. Droga harmonii i balansu. Wykorzystujać ten świat o tyle o ile służy do Zbawienia. Ani nie potępiając materii ani też nie stawiając posiadania i materii na piedestale bóstwa kierujacego ludzkim postępowaniem.
Bóg wszystko co stwarza nazywa dobrym… Nie tworzy rzeczy których celem z założenia jest zło. Są neutralne. Dopiero w rękach człowieka nabierają konkretnego znaczenia i przeznaczenia. Nożem można kroić chleb dla dzieci ale można też odebrać człowiekowi życie.
Cały cel stworzenia nabiera sensu, gdy stworzona jest jego korona – człowiek. Ostota na pograniczu materii i ducha. Człowiek – cielesno duchowy. Tylko człowiek ma w sobie konkretny cel istnienia – Przebóstwienie w Bogu. A całe stworzenie może dostąpić tego cudu PRZEZ człowieka. Pomagajac człowiekowi w drodze.
Świat stworzony ejst do modlitwy i dobrych uczynków. Materia ma temu służyć. Cały kosmos może się modlić i czynić dobrze tylko PRZEZ CZŁOWIEKA. Świat to pałąc zaślubin z Bogiem. Jak człowiek o tym zapomni to usłyszy biada…
(Łk 10, 13-16)
„Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze i popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz! Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który mnie posłał”.
Bóg pokazuje przez materię cuda. Pokazuje człowiekowi po co ten swiat jest stworzony a człowiek nie potrafi tego przyjąć. Sam Siebie odcina od Boga.
Bóg przez stworzenie mówi – kocham Cię – dla Ciebie to wszystko utworzyłem. A odpowiedzią człowieka powinna być modlitwa. Zwrócenei się z dziększynieniem do Dawcy tego wszystkiego. Całe stworzenie woła do człowieka – zachwyć się Stwórcą. Kochaj Boga. Bo tylo tak stworzenie bedzie mogło – przez Ciebie – pokochać Boga. Przez ludzki zachwyt – będzie mogło spełnić swoją rolę. Stworzenie woła do człowieka – bądź świętym…!
Całe stworzenie wielbi Boga przez nasze usta (IV Modlitwa Eucharystyczna)
Głos stworzenia natury jest dostępny dla wszytkich ludzi na ziemi. Pokazuje zasady prawa naturalnego. Całe stworzenie jest w Chrystusie – a chrystus jest paschalny. latego też całe stworzenie cierpi w bólach rodzenia. Jest jakeiś ciągłe przemijanie, kruchość, niszczenie, rozpadanie się. Cykl życia i śmierci. Transformacja.
Mam uczy piękna…
Weź Mamo i przyjmij całą wolność moją wolę moją, pamięć i rozum. Weź wszystko to co ma i posiadam. Z ręki Boga przez Twoje dłonie wszystko to otrzymałem i Bogu przez Twe ręce pragnę to odać Ty Mamo, która znasz wole Ojca rozporządzaj tym wszystkim. Przynieś mi tylko Miłość i Łaskę a one w zupełności mi wystarczą.