Słowo na Piątek 13 Grudnia 2019
Jezus przygląda się zachowaniom ludzi których spotyka. Jako Bóg i Stwórca zna wszystkie poprzednie pokolenia Izraela. Zna historię Izraela. Jest tu i teraz. Jezus wskazuje, że współcześni mu izraelici w dużej mierze poszukują proroka, czy Mesjasza skrojonego na ich wzór i miarę, na ich wyobrażenie. Wiedzą, że Mesjasz ma być Bożym pomazańcem, że to Bóg jest źródłem a nie ludzkie potrzeby, wyobrażenia i pragnienia. Tak samo z prorokami. Wiedzą doskonale, że to powołanie i Boża ingerencja jest początkiem misji prorockiej, a jednak szukają kogoś kto będzie pasował do ich wzorca.
Jezus mówi gorzkie słowa o tym pokoleniu:
Jezus powiedział do tłumów: „Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest ono do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: «Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili». Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: «Zły duch go opętał». Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije, a oni mówią: «Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników». A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny”. (Mt 11,16-19)
Bóg próbuje znaleźć język by dotrzeć do kadego serca. Próbuje odnaleźć drogę do serca człowieka, dajac człowiekowi pełnię wolności w wyborze. Mimo najwiekszych starań samej Miłości, człowiek znajduje sobie ciągle wymówki. Ja znalazłem sobie tyle razy różne wymówiki. Poszukiwałem rozwiązań i życia skrojonego do moich wyobrażeń i mojego postrzegania rzeczywistości.
Pokolenie podobne do dzieci, bo zachowanie tego pokolenia jest niedojrzałe i niepoważne. Nie traktujace z odpowiednią wagą tego, co się wokół nich dzieje – wizyty Mesjasza! Niepoważne i niedojrzałe, bo miotają się jak chorągiewka. Z jednej skrajności w drugą.
Mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny….?
Jezus – Mądrość i Miłość – idzie do grzeszników i celników, wykazuje błędy faryzeuszów i saduceuszów. Jego Mądrość i Miłość, z których wynikaja Jego działania, usprawiedliwiają te czyny. Nadają im sens…
A gdyby jednak przyjąć takiego Mesjasza, jakiego daje mi Bóg. Gdyby porzucić swe wyobrażenia i pójść za Tym, który przychodzi…? Taką sytuację pokazuje Izajasz:
Tak mówi Pan, twój Odkupiciel, Święty Izraela: „Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający cię w tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz. O gdybyś zważał na me przykazania, stałby się twój pokój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale. Twoje potomstwo byłoby jak piasek, i jak jego ziarnka twoje latorośle. Nigdy by nie usunięto ani wymazano twego imienia sprzed mego oblicza!” (Iz 48,17-19)
Panie, udziel mi Twego Ducha! Ducha Mądrości, Ducha zasłuchania w Twoje święte Słowo. Pomóż mi wejsć w głębię Twej obecności i działania. Pozwól mi usłyszeć Twój głos i pójść za nim. Wiem że tyle razy próbowałem Ciebie wpaswać w moje wyobrażenie. Że próbowałem wymusić byś Ty wpasował się w moje pragnienia i wybrażenia. Wlej w me serce pokorę i pomóż mi przyjać Ciebie takeigo jakim przychodzisz. W maleńkim bezbronnym dziecku w Betlejem. Wypal i uzdrów to co mi przeszkadza w usłyszeniu Twego głosu.