Tagi
Duch, Duch Święty, dzeicięctwo, Jezus, kuszenie, modlitwa, Ojciec, pokusy, post, pustynia, pycha, serce, skróty, szatam konformizm, Słowo, walka, łatwy chleb
TYDZIEŃ II
Jezus wychowywany przez Józefa.
Przez człowieka, który na kartach Biblii nie wypowiada nawet jednego Słowa. Jest nastawiony na słuchanie. Mówi czynami a nie Słowami – mówi swym posłuszeństwem. By taka postawa została zbudowana w człowieku potrzeba czasu w milczeniu, zasłuchaniu – potrzeba przestrzeni pustyni.
Niezywkle od drodze słuchania mówi dziś I czytanie:
Wiedzcie, bracia moi umiłowani: każdy człowiek winien być chętny do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu. Gniew bowiem męża nie wypełnia sprawiedliwości Bożej. Odrzućcie przeto wszystko, co nieczyste, oraz cały bezmiar zła, a przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze. Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś tylko przysłuchuje się słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do męża oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był. Kto zaś pilnie rozważa doskonałe Prawo, Prawo wolności, i wytrwa w nim, ten nie jest słuchaczem skłonnym do zapominania, ale wykonawcą dzieła; wypełniając je, otrzyma błogosławieństwo. Jeżeli ktoś uważa się za człowieka religijnego, lecz łudząc serce swoje, nie powściąga swego języka, to pobożność jego pozbawiona jest podstaw. Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca jest taka: opiekować się sierotami i wdowami w ich utrapieniach i zachować siebie samego nieskażonym wpływami świata. (Jk 1, 19-27)
Jezus także udał się u początku swej działalnosci na pustynię, by tam milczeć i modlić się poszcząc przez 40 dni. Na koniec tych niezwykłych rekolekcji Jezusa majacych miejsce przed publiczną działalnością zaczynaja się kuszenia.
40 dni – wszystko ma swój czas i rytm. Każda rzecz ma swój czas. Także wzrost, rozwój i uzdrowienie człowieka ma swój spokojny rytm. Nie wszystko dzieje się od razu. Bóg poddaje wszystko procesowi wzrostu i rozwoju – łączenie ze swoim Synem. Cześto Bóg działa na osobnści, na pustyni, nie na pokaz. On lubi niezwykłą intymnośc z człowiekiem.
Dzisiejsza Ewangelia pokazuje taki włąsnie proces uzdrawiania – kilka etapów ku uzdrowieniu na osobności od tłumu:
Jezus i uczniowie przyszli do Betsaidy. Tam przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę i wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: „Czy coś widzisz?” A gdy ten przejrzał, powiedział: „Widzę ludzi, bo gdy chodzą, dostrzegam ich niby drzewa”. Potem znowu położył ręce na jego oczy. I przejrzał on zupełnie, i został uzdrowiony; wszystko widział teraz jasno i wyraźnie. Jezus odesłał go do domu ze słowami: „Tylko do wsi nie wstępuj!” (Mk 8, 22-26)
Z chrztu, z czasu pustyni trzeba pójść dalej – nie wracać do tej samej prezstrzeni – nie do tej samej wioski. Nowy człowiek nowa przestrzeń działania, nowe życie.
Św Ignacy prowadzi w II tygodniu na pustynię razem z Jezusem, by zasmakować takiej właśnie drogi – współlosu z Panem:
[ĆD 274]:
Modlitwa przygotowawcza: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały jego Boskiego Majestatu.[ĆD 46]
Wprowadzenie 1. Przypomnieć sobie historię tego, co mam kontemplować.
O tym, jak Chrystus był kuszony.
Pisze św. Łukasz 4,1-13 i św. Mateusz 4,1-11.
Jezus pełen Ducha Świętego powrócił znad Jordanu i czterdzieści dni przebywał w Duchu na pustyni, gdzie był kuszony przez diabła. Nic w owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód.
Rzekł Mu wtedy diabeł: „Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby się stał chlebem”. Odpowiedział mu Jezus: „Napisane jest: «Nie samym chlebem żyje człowiek»”.
Wówczas wyprowadził Go w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł diabeł do Niego: „Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje”. Lecz Jezus mu odrzekł: „Napisane jest: «Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz»”.
Zaprowadził Go też do Jerozolimy, postawił na narożniku świątyni i rzekł do Niego: „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: «Aniołom swoim rozkaże o Tobie, żeby Cię strzegli, i na rękach nosić Cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień»”. Lecz Jezus mu odparł: „Powiedziano: «Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego»”. Gdy diabeł dokończył całego kuszenia, odstąpił od Niego aż do czasu. (Łk 4,1-13)
Wprowadzenie 2. Ustalenie miejsca jakby się je widziało… [ĆD 103]
Wprowadzenie 3. Prosić o to, czego chcę… [ĆD 104]
Punkt pierwszy. Gdy został ochrzczony, był na pustyni, gdzie pościł przez 40 dni i 40 nocy.
Na pustynię prowadzi Jezusa Duch Święty.
40 dni pustyni nawiązuje też do 40 lat wędrówki Izraela przez pustynię do ziemi obiecanej.
Jezus umartwia swe ciało, by ćwiczyć takze swego ducha. By ćwiczyć swe opanowanie. Jak żołnierz uczy się władania bronią, tak Jezus pokazuje jak wygladają ćwiczenia na polach walki duchowej. To ćwiczenia w poście, modlitwie i milczeniu, w czasie odosobnienia i samotności.
Punkt drugi. Był kuszony przez nieprzyjaciela trzy razy. „Przystąpiwszy do niego kusiciel rzekł mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie obróciły się w chleb. – Rzuć się na dół. – Wszystko to, co widzisz, dam ci, jeśli upadłszy na ziemię oddasz mi pokłon”.
Szatan przychodzi by Go necić. Próbuje Go odciągnac od woli Ojca. Uczynić z niego gwiazdora, sprawić by się poddał przed samym końcem, by zaczął próbować Boga. Nęci Go bogactwami. Odchodzi potem od Niego do czasu – do czasu Ogrójca. Tam zacznie straszyć. Będzie atakował, aż do ostatniej chwili życia. Próbował wywoałać poczucie bezcelowości i bezsensu. Będzie nawet wołałą by Jezus w ostatniej chwili zrezygnował i zszedł z krzyża.
Szatan kusi. Najpierw łątwym chlebem. Drogą na skróty. Tak jak izraelowi wędrujacemu przez pustynię Bóg dawał mannę na jeden dzień, tak też trzeba zrozumieć odpowiedź Jezusa. Nie ma łatwego chleba, trzeba każdego dnia na nowo zaufać Ojcu i przyjać ten chelb powszedni na dzisiaj. Być tu i teraz. Nie biec w przyszłosć ani nie rozdrapywać przeszłsoći. Bóg daje tyle ile wystarczy, a czasem nawet ponad miarę. Jedyna właściwa postawa wobec Boga to postawa dziecka. Ono wie, ze rodzice je nakarmią. Nie prezjmuje się tym, zę jutro może zabraknąć chleba.
Gdy szatanowi się nie udaje to przechyla szalę w inną stronę. Zaczyna kusić nadzwyczajnymi znakami. Chce by Jezus zaczął próbowac Boga. Potem w Ewangelii taką samą postawę widać w faryzeuszach. Próbują Boga. Chcą go sprawdzać testować. Bogu trzeba zaufać i poddać się rpawom rozwoju. Nie szukać nazdzwyczajnych dróg. ZNó jak dziecko. Najpierw uczy się sylab, potem całych słów, zdań, potem czytać i pisać. Żadne dziecko nie rodzi się od razu z tymi umiejetnosciami. Bóg nie chce by człowiek szukał nazdwyczajnych dróg – ścieżek na skróty.
Gdy i to się nie udaje szatan wychodzi z pokusą kompromisu. Oddaj pokłon i gotowe. Coś dla mnei i coś dla Ojca. Pół na pół. Konformizm wobec bożyszcza tego swiata. JEzus wie że szatan kłamie – cały świat nalezy do Boga a nie do szatana. Zły duch uzywa podszytej fałszem autoprezentacji. Nęci czymś czego nie posiada. Byle odciagnać od Ojca i Jego woli.
Jezus walczy Słowem a przy ostatniej pokusie krótko prosto i zdecydowanie – „idź precz!” JEzus nie wchodzi w dialog z diabłem. Tak, tak, nie , nie! Prosto, bezpośrednio i zdecydowanie.
Punkt trzeci. „Aniołowie przyszli i służyli mu”.
Cel niesamowity i niezwykły. Bóg troszczy sie o swoje dzieci.