Tagi
Bóg, Duch Św, działajacy, działanie, głębia, Jeus, Obceny, Ojciec, powierzchowność, serce, słuchanie, wiara, widzenie, zanurzenie, zasłony
TYDZIEŃ 1
Tak Bóg umiłował Świat, ze Syna swego dał, by świat zbawił.
Bóg JEST, KTÓRY JEST. On jest OBECNY. Gdy przychodzi, gdy się objawia, wówczas wystawia człowieka na próbę, bo wielu ludzi skupia się na historii, na miejscach.
Gdy skupia się na tym co zewnętrzne wówczas bardzo łatwo jest się oburzyć, obrazić, znaleźć błahe powody, by odejść. Wtedy nie dostrzega się Tego, który jest Obecny, który jest w głębi Kościoła. Tego, który na prawdę działa. Nie dostrzega się Go, bo tworzy się zasłony z tego co często powierzchowne, ulotne i nieistotne w dłuższej perspektywie. Uwaga człowieka powinna powędrować głębiej. W same głębiny. Skupić się na tym, który jest OBECNY w głębi. Skupić się na tym, który przychodzi poprzez ludzi i wydarzenia, a nie na samych ludziach, czy wydarzeniach. To ten, który przybywa jest najważniejszy – oczy trzeba wnieść wyżej niż same znaki, które na Niego wskazują.
Być czujnym i gotowym na spotkanie z Nim. Wytrwale i wiernie czekać:
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo. Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę. Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze. Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie. A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”. Wtedy Piotr zapytał: „Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?” Pan odpowiedział: „Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi. Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą”. (Łk 12, 32-48)
Jeszcze głębiej mówi o tym Ewangelia Mateusza:
Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli. (Mt 13, 16-17)
Bóg niewidzialny daje przebłyski – widzialne i słyszalne znaki. Szczęśliwe są oczy które potrafią je dostrzec i rozszyfrować. Uszy, które potrafią je usłyszeć. Bóg chce się stać dla człowieka doświadczalny i uchwytny ale też szanuje wolność człowieka i nigdy się nie narzuca człowiekowi ze swoim głosem czy widzialnym objawieniem. Człowiek musi się na Niego otworzyć – chcieć Go usłyszeć i zobaczyć przejawy Jego obecności.
Już w Starym Testamencie można odczuć to wyczekiwanie na przyjście Pana. To napięcie wyczekiwania na spotkanie o którym mówi dzisiejsza Ewangelia. Prorocy bardzo chcę by On już przyszedł. Jednak dopiero cud Wcielenia przynosi Mesjasza na świat jako widzialnego i słyszalnego człowieka – Jezusa Chrystusa.
Pełnią tego co Bóg chce byśmy zobaczyli i usłyszeli jest zaś KRZYŻ. Słowo które staje się ciałem ofiarowuje się za człowieka:
„Skąd rany na Twych rękach?
Tak mnie pobili w domu moich umiłowanych”
Dziś cała ta symbolika i historia UOBECNIA się w Eucharystii i sakramentach.W znakach: hostii która staje się CIAŁEM i wina która staje się KRWIĄ. W tym darze Jezus daje się każdemu z nas i daje nam WOLNOŚĆ. Mogę Go przyjąć lub odrzucić.
On przyszedł i był OBECNY przez historię i wydarzenia – teraz jest OBECNY przez SAKRAMENTY.
Panie przyjdź – przynieś dary Ducha Świętego. Napełnij moje serce Twoją OBECNOŚCIĄ. Chcę byś mi ukazywał siebie. Mów do mego serca i pomóż mi usłyszeć Twój głos. Wiem ze wiele razy, tak wiele razy skupiałem ie na tym co powierzchowne i nieistotne pomijając Ciebie, który przychodziłeś. Uzdrów moje oczy i uszy serca. Bym potrafił Ciebie dostrzec i usłyszeć. Bym umiał zobaczyć Ciebie OBECNEGO w sakramentach. Ucz mnie świętosci.