FUNDAMENT
Fundament mówi wiele o porządkowaniu. O spokojnym podejmowaniu decyzji duchowych i kroczeniu w stronę CELU, bez poddawania się emocjom.
Aby przepracować emocje potrzebna jest droga pasyjności i maryjności w życiu człowieka. Pochopne decyzje, chaotyczne działania w życiu – to często sprawa uczuć. Poodawania się emocjom, porywom serca. Działa podświadomość, a potem człowiek w swej inteligencji dorabia sobie do takiej decyzji ideologię i racjonalizuje swoją decyzję.
Uczucia potrafią styranizować i doprowadzić do ogromnego chosu w człowieku. Celem Ćwiczeń Duchowych jest zatem uporządkowanie tej sfery.
Uczucia:
- są wpisane w człowieczeństwo
- potrafią być silne i kierować najważniejszymi decyzjami człowieka
- nie są czymś co można w człowieku zanegować i przekreślić
- nie można ich spychać pod powierzchnię, niszczyć, czy wykrzywiać
- trzeba je kultywować i rozwijać we wlaściwym kierunku
- uczucia można wychowywać, pielęgnować, uspokajać
Praca nad uczuciami buduje prawdziwe harmonijne człowieczeństwo.
Zły duch wie, ze w uczuciach ma wielkiego sprzymierzeńca i tutaj będzie szukał zaczepienia i metody kuszenia człowieka. Walka duchowa zaczyna się w przestrzeniu uczuć!
Można mówić z samym Jezusem, być kierowanym matczynymi uczuciami, w zasadzie chcieć dla dzieci tego co najlepsze a jednak rozminąć się z wolą Boga. Uczucia!
Można usłyszeć, że ktoś ma lepiej niż ja i poddać swię gorącym porywom serca i uczuciom:
Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: „Czego pragniesz?”. Rzekła Mu: „Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie, jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie”. Odpowiadając Jezus rzekł: „Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?”. Odpowiedzieli Mu: „Możemy”. On rzekł do nich: „Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował”. Gdy dziesięciu pozostałych to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: „Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym. Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu”. (Mt 20, 20-28)
Panie pomóż mi pracować nad uczuciami. Matko Naświętsza wypraszaj dar oczyszczania i uspokajania uczuć w mym sercu.